19 kwietnia 2024

Papierosy w nagrobku

Ten dzień celnicy z Dorohuska zapamiętają na długo. W płycie nagrobkowej znaleźli blisko 900 paczek papierosów.

 

Do tego niecodziennego zdarzenia doszło w niedzielę (18.06.).

Funkcjonariusze kontrolujący autokar jadący z Ukrainy do Niemiec natrafili na płytę nagrobkową, która jak gdyby nigdy nic spoczywała w miejscu, gdzie po ciężkim dniu pracy spoczywać powinien kierowca. Na nieco zdziwionych funkcjonariuszy z płyty spoglądał wizerunek młodego Włocha, który nic o tym nie wiedząc stał się przykrywką dla niecnych zamiarów 59-letniego obywatela Ukrainy – pasażera autokaru. Funkcjonariusze przetransportowali płytę do budynku kontrolnego, gdzie została prześwietlona a następnie rozbita. Jej wnętrze wypełniały równo ułożone paczki papierosów bez polskich znaków akcyzy.

Mężczyzna, który przyznał się do tego dość nietypowego ładunku, wyjaśnił, że papierosy chciał sprzedać w Niemczech, a za uzyskane w ten sposób pieniądze kupić samochód. 59-latek usłyszał zarzut przemytu, przyznał się do winy i wyraził chęć dobrowolnego poddania się odpowiedzialności. Na poczet grożącej mu kary funkcjonariusze zabezpieczyli 8,1 tys. zł.

Do podobnego zdarzenia doszło już wcześniej na tym przejściu granicznym. W lutym 2016 r. 49-letni obywatel Ukrainy próbował przemycić w granitowej płycie nagrobkowej blisko 1,7 tys. paczek papierosów.

Choć papierosy w płycie nagrobkowej mogą dziwić funkcjonariusze znajdowali je już wielu innych nietypowych miejscach. Można wymienić tu chociażby rury od odkurzacza, laptopy, DVD, głośniki, lodówki, wersalkę, książki, piłki do kosza, tort, ramę od roweru i in. W przypadku kontroli prowadzonych poza przejściami granicznymi zdarzało się, że funkcjonariusze celni znajdowali papierosy w śmietnikach, na drzewach, na kartoflisku, w betoniarce, w urządzeniu do maglowania czy też w wysyłanych do Anglii dywanikach samochodowych.

 

Źródło i fot.: Izba Administracji Skarbowej w Lublinie