19 kwietnia 2024

Rozmowa z Antonim Czerniakiem – trenerem kadry Polski kobiet w podnoszeniu ciężarów

W dniach 6 – 13 kwietnia 2019 r. miasto Batumi leżące w południowo-zachodniej Gruzji, na wybrzeżu Morza Czarnego, dodatkowo znane z piosenki Filipinek, było miejscem Mistrzostw Europy Kobiet w podnoszeniu ciężarów, w których podopieczna trenera kadry Polski Antoniego Czerniaka Joanna Łochowska po raz trzeci zdobyła po pasjonującej walce złoty medal. Poniżej rozmowa z trenerem A. Czerniakiem.

 

Rozmowa z trenerem kadry Polski kobiet w podnoszeniu ciężarów Antonim Czerniakiem


mak: Gratuluję występu podopiecznych na Mistrzostwach Europy, a pana ocena?

– Liczyłem na więcej, ale złoty medal Mistrzostw Europy ma swoją wartość i to jeszcze zdobyty po raz trzeci z rzędu przez tą samą zawodniczkę. Dokonała tego Joanna Łochowska, jako pierwsza kobieta w Polsce.


Inne wrażenia?

– Miasto Batumi jest to jeden plac budowy hoteli. Położone nad Morzem Czarnym. Byliśmy zachwyceni wyżywieniem i życzliwością łudzi, jakich tam spotykaliśmy.


Jak jest sukces to i są nagrody…

– Tak, byliśmy u ministra sportu Witolda Bańki na spotkaniu – otrzymaliśmy list gratulacyjny, drobny upominek, jak zwykle. Asia otrzyma nagrodę pieniężną i stypendium, ja nagrodę pieniężną na koniec roku. Spotkanie przebiegało w miłej atmosferze.


Co dalej i co dał start na ME w perspektywie awansu kobiet na IO Tokio ?

– Mistrzostwa Świata odbędą się mimo wszystko w Pattaya Tajlandii we wrześniu. Zamierzam tam zabrać 5 lub 6 zawodniczek. Obecnie skupiamy się na zdobywaniu kwalifikacji olimpijskich. Po raz pierwszy kwalifikacje zdobywa się indywidualnie i nie jest to łatwe. System kwalifikacji jest bardzo skomplikowany i nie sposób omówić, na czym polega w tym miejscu. Jest to kilkanaście stron opisu. Mówiąc krótko trzeba być w czołówce świata przez cały czas, startować na MŚ i ME oraz turniejach kwalifikacyjnych do końca kwietnia 2020 roku. Mam nadzieję, że oprócz Joanny Łochowskiej uda mi się jeszcze kogoś zakwalifikować. Szansę taką ma jeszcze pięć zawodniczek.


mak – Dzięki za odpowiedzi i trzymam kciuki, aby, jak najwięcej sztangistek wystartowało na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio w roku 2020


***


Ze strony PZPC – fragmenty

(…) Walka w wadze 55 kg kobiet była w Batumi pasjonująca…  Rwanie. Po tym boju Joanna z rezultatem 87 kg, plasowała się na trzeciej pozycji. Zaliczyła tylko jedną z trzech prób. Nie powiodło się jej przy pierwszym podejściu do 87 kg, oraz później do 90 kg. Ale w obydwu przypadkach decydowały milimetry, malutkie korekty i ciężar za jednym czy drugim razem znalazłby się nad głową. Na półmetku rywalizacji Joannę Łochowską wyprzedzały – Włoszka Lucrezia Magistris i Rosjanka Swietłana Jerszowa. Obie wyrwały po 90 kg. … W podrzucie zawodniczka Budowlanych Opole nie miała już jednak sobie równych – zaliczyła spokojnie 107 kg, czym zapewniło sobie srebrny medal w dwuboju, a następnie czekała na ruchy Jerszowej. Gdy się okazało, że atak na 112 kg, zapewni jej tytuł – pojawiła się na pomoście. Wstała nie bez trudu, ale kapitalny zarzut, no i pełna kontrola nad ciężarem. Próba zaliczona! Trzeci tytuł mistrzyni Europy stał się faktem! Wzruszeni wysłuchaliśmy Mazurka Dąbrowskiego… Podziękowania należą się trenerom – Antoniemu Czerniakowi oraz Markowi Sachmacińskiemu. Wielka rola przypada także Mariuszowi Paliświatowi, fizjoterapeucie żeńskiej ekipy. Cała ta trójka dostała… całusy od mistrzyni!

 

***


Czytaj także:

ME_BATUMI_2019_WYNIKI_KOMPLET

Mistrzyni Europy i delegacja PZPC z wizytą u ministra Witolda…



Opracował Marek Ambroży Kitliński

Foto, strona PZPC i archiwum A. Czerniaka