19 kwietnia 2024

Sport – nieodłączna część jego życia

Michał Puchala to uczeń II klasy Technikum w hrubieszowskim Zespole Szkół nr 1. Michał interesuje się sportem, o czym opowiada w wywiadzie przeprowadzonym przez innego ucznia tej szkoły – Szymona Kulińskiego z klasy I tc.

 

– Jak zaczęła Twoja kariera sportowa?

– Może się to wydawać śmieszne ale jeszcze 4 lata temu nie wiedziałem nawet o istnieniu dyscypliny, jaką jest podnoszenie ciężarów – dwubój olimpijski, a teraz nie wyobrażam sobie życia bez niej. Na pierwszy swój trening ciężarowy poszedłem z siostrą, ponieważ ona przez krótki okres też próbowała swoich sił w tej dyscyplinie. Już po pierwszym treningu spodobało mi się ten sport, który po pewnym czasie okazał się moją pasją, nieodłączną częścią mojego życia.

– Czy były jakieś przeszkody w wykonywaniu tego sportu?

– Poważniejszych przeszkód nie było, nie miałem żadnych przeciwwskazań do wykonywania tego sportu przez lekarzy, od małego ciągnęło mnie do sportów siłowych, ze sztangą spotkałem się pierwszy raz chyba w wieku 5 lat, ale nigdy bym nie przypuszczał, że w takiej formie, jaką jest dwubój olimpijski. Jedyną przeszkodą z którą się zmagałem i zmagam do teraz jest problem z dojazdem, ponieważ często, gdy kończę zajęcia po 8 lekcjach, nie starcza mi czasu na trening, a ostatni transport do domu mam o 16:30.

– Rozumiem. Jak rodzice zareagowali na wybór tego sportu?

– Od początku byli za, wspierali mnie i dalej to robią. Oczywiście, jak to rodzice, czasami się martwili, czy to jest bezpieczne, ale po rozmowach z trenerami poszerzyli swoją wiedzę na ten temat i przestali się obawiać. Oczywiście, jak to w każdym sporcie bywa – kontuzje się zdarzają, ale równie dobrze można sobie zrobić krzywdę np. idąc do sklepu. Zawsze otrzymuję od nich wsparcie i dziękuję Im za to.

– Komu polecasz ten sport?

– Wszystkim, którzy chcieliby się sprawdzić ze sztangą lub po prostu ich to interesuje – w imieniu trenerów – zapraszam serdecznie do przyjścia na trening i spróbowania swoich sił, na pewno zostaną ciepło przywitani, ponieważ podczas treningów panuje naprawdę miła atmosfera.

– Jak ogólnie wygląda taki trening?

– Nie da się odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie ponieważ większość planów treningowych pisanych jest przez naszych trenerów personalnych. Wiadomo, jeśli ktoś przyjdzie pierwszy raz na trening, nie zostanie dopuszczony do jakiś większych ciężarów, ale na początek na pewno będą przysiady bez sztangi, żeby sprawdzić, na ile ktoś jest przygotowany fizycznie, później – próby na kijku, troszkę techniki – także na kijku i z czasem przyjdzie namiastka techniki i można dokładać ciężaru. Jak to mówią – nie od razu Rzym zbudowano – trzeba skrupulatnie szlifować technikę, której uczymy się cały czas i zawsze jest coś, nad czym trzeba popracować, a wyniki przyjdą w swoim czasie…

– Dziękuję za odpowiedzi i życzę sukcesów oraz wytrwałości w tym, co lubisz robić.

 

 

Szymon Kuliński / Szkolne Koło Dziennikarskie ZS nr 1