18 kwietnia 2024

Makijaż bez efektu maski

Większość kobiet się maluje, na co dzień lub tylko na specjalne okazje, ale to nie ma wielkiego znaczenia. Pomijając piękne podkreślenie oczu, spektakularne usta i fantastyczny rozświetlacz, przede wszystkim liczy się jednolity kolor skóry twarzy, bo od niego wszystko się zaczyna, od niego zależy efekt końcowy. Źle dobrany podkład zniszczy nawet najpiękniejszy make up.

Artykuł sponsorowany

 

Od czego zacząć?

Przede wszystkim trzeba określić rodzaj swojej cery, może być wrażliwa, sucha, normalna, mieszana lub tłusta.

  1. Podkłady do cery wrażliwej są delikatne, przeważnie bezzapachowe i pozbawione alergenów, z pH neutralnym dla skóry.
  2. Te do cery suchej skupiają się na nawilżeniu i zatrzymywaniu wody, aby nie podkreślać przesuszonych skórek i ewentualnych zmarszczek.
  3. Skóra normalna nie ma właściwie żadnych ograniczeń, a wszystko zależy od indywidualnych preferencji.
  4. Podkłady przeznaczone do cery mieszanej muszą działać na dwa sposoby: po pierwsze nawilżać suche partie twarzy, a po drugie matować te, które się błyszczą, szczególnie tzw. strefa T (czoło, nos, broda).
  5. Tłusta skóra wymaga pokładu o silnych właściwościach matujących i redukujących wydzielanie sebum, dodatkowo powinien też być mocno kryjący.

Kiedy określisz już swój typ cery pozostają pozostałe kwestie takie jak: rozszerzone naczynka, widoczne pory i grudki, drobne zmarszczki, przebarwienia, wypryski, itp. Nie przejmuj się tym, że cierpisz na tyle przypadłości jednocześnie, że na pewno nie znajdziesz odpowiedniego fluidu. To właściwie prawie niemożliwe, bo obecny rynek kosmetyczny jest ogromny, wystarczy tylko trochę poszukać. Nie bój się testować różnych produktów, szczególnie nowości, nie musisz od razu wydawać fortuny, wystarczy poprosić sprzedawcę o darmowe próbki.


Sprawa najwyższej wagi

Przypomnij sobie, ile razy widziałaś kobietę z twarzą o kolorze dojrzałej pomarańczy? Albo trupio bladej, albo wręcz czarnej? Oczywiście koniecznie wyraźnie “odciętej” od niepomalowanej szyi. Nie ma gorszego widoku i gorszego makijażu, nieważne jak piękne są oczy, usta czy włosy. Po prostu nie ma nic dalej, widać tylko ten fatalny kolor.

Oczywiście winę ponosi źle dobrany odcień podkładu oraz jego kiepska jakość.

Największy problem z dobraniem produktu mają kobiety o wyjątkowo jasnej karnacji, ponieważ producenci często skupiają się na tych o dosyć naturalnych odcieniach. Posiadaczki ciemniejszej cery też nie mają lekko, ale one zawsze mogą wyrównać kolor pudrem w kamieniu, natomiast rozjaśnienie to już trudniejsza sprawa.


Dobry, tzn. jaki?

Naprawdę dobry podkład powinien po pierwsze być w odpowiednim kolorze (ton jaśniejszy lub ciemniejszy od naturalnego odcienia skóry), a po drugie i równie ważne – musi się z tą skórą stapiać, żeby nie tworzyć na twarzy efektu maski.

Warto wypróbować True Match N1 Nude Ivory L’Oreal Paris. To podkład, który doskonale dopasowuje się do naturalnego odcienia i struktury skóry, dzięki czemu twarz jest nieskazitelna i gładka w dotyku. Kolor kości słoniowej jest bardzo dobry dla bladych kobiet, ale cała oferta składa się z 9 kolorów: C3 Rose Beige, N2 Vanilla, N4 Nude Beige, N5 Nude Sand, N6 Honey, W3 Golden Beige, W4 Golden Natural, W5 Golden Sand oraz, wspomnianego już, N1 Nude Ivory.

Zawiera połączenie czterech olejków eterycznych, które ułatwiają aplikację i zwiększają komfort użytkowania. Makijaż jest nałożony równomiernie, bez zacieków i nieestetycznych plam.

Możesz spróbować bez względu na rodzaj cery, ale pamiętaj o dopasowaniu odpowiedniego odcienia!

 

fot. materiał sponsora