25 kwietnia 2024

Dołhobyczów: Temat miłości w poezji Krzysztofa Kamila Baczyńskiego

Szanowni Państwo, w tej części „literackiego zakątka” poruszymy temat miłości w poezji Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.

Poeta ten nieobytemu czytelnikowi znany jest przede wszystkim z utworów o tematyce wojennej. Bardzo dużo mówi się o katastroficznych wizjach Baczyńskiego oraz o zawartym w wierszach tragizmie młodych ludzi pokolenia wojennego, o nawiązującym do tradycji romantycznych symboliczno-wizjonerskim charakterze utworów i próbie wskrzeszenia bohatera poety jako duchowego przywódcy narodu. Natomiast bardzo dyskretnie i delikatnie wspomina się o erotykach, które pisał dla swojej żony Basi. To właśnie im chcemy dzisiaj poświęcić trochę więcej uwagi.

Baczyński był w żonie wprost niewyobrażalnie zakochany. W tym momencie wyobraźmy sobie bardzo młodego mężczyznę, o wrażliwej naturze, który jest bardzo czuły i delikatny, a właśnie w burzliwym i niepewnym czasie wojny poznaje wybrankę swojego serca. To proste zdarzenie zmienia zupełnie jego spojrzenie na otaczającą go rzeczywistość, czemu poeta daje wyraz w swoich wierszach. Złe, przygnębiające obrazy śmierci ustępują pogodnemu wizerunkowi młodej dziewczyny. Widma i upiory, znikają, a na ich miejscu pojawiają się bajkowe obrazy wymarzonych ciepłych krain:

„Jeszcze w mroku owinę, tak jeszcze różą nocy
i minie świat gałązką, strzępem albo gestem,
potem niemo się stoczy,
smugą przejdzie przez oczy
i powiem: nie będąc – jestem.
Jeszcze tak w ciebie płynąc, niosąc cię tak odbitą
w źrenicach lub u powiek zawisłą jak łzę,
usłyszę w tobie morze delfinem srebrnie ryte,
w muszli twojego ciała szumiące snem.”
(EROTYK)

Innym wierszem kontynuującym tę tematykę jest „Biała magia”. Tutaj przestrzeń wokół ukochanej wydaje się być zaczarowana. Obraz Barbary kładącej się spać oddziałuje na wszystkie zmysły. Delikatny księżycowy blask napełnia jej piękne ciało, a jej głos wydaje się kryształowo przejrzysty.

„Stojąc przed lustrem ciszy
Barbara z rękami u włosów
nalewa w szklane ciało
srebrne kropelki głosu.

I wtedy jak dzban – światłem
zapełnia się szkląca
przejmuje w sobie gwiazdy
i biały pył miesiąca.”
(BIAŁA MAGIA)

Natomiast obraz zakochanych został zaprezentowany w utworze pt. „Miłość”. Typowi ludzie zatopieni w miłości rzadko kiedy widzą coś innego poza sobą nawzajem. Wszystko przestaje być ważne. Wszystkie elementy życia nabierają związku z bliską osobą, a ich myśli nieustannie krążą wokół ukochanych.

„Twych kroków korowody
w urojonych alejach,
twe odbicia u wody
jak w pragnieniach, w nadziejach.
Twoje usta u źródeł,
to syte, to znów głodne,
i twój śmiech, i płakanie
nie odpłynie, zostanie.”
(MIŁOŚĆ)

Miłość to nie tylko wzajemne zauroczenie. Kochający pragnie ukochaną obdarować wszelkimi dobrami. Gdyby Baczyńscy żyli w spokojnych czasach, z pewnością o wiele łatwiej byłoby im chodzić razem na kawę lub kupować sobie drobne prezenty. W tych tragicznych i przygnębiających latach poeta ofiarowuje żonie to, co jako zakochany chłopak może dać dziewczynie zawsze, bez względu na sytuację: swoje sny, pogodne wyobrażenia, pragnienie dobra, gorące uczucia. Dzieli się samym sobą. Nie tylko cieleśnie czy zmysłowo, ale również każdą myślą – ciepłą i promienną lub nostalgiczną czy smutną. Ten właśnie motyw porusza wiersz „Śpiew snu”.

„Ciało mojego ciała i światło mojej myśli,
chciałbym, by ci się ogień pełen szelestu przyśnił,
z którego żółte kwiaty wyplusną, brzózek szelest
jak sieć, abyś poczuła przy ich lekkości śmielej
swój lot jak płomyk drżący, bolesny a pragnący,
by popłynęło w tobie jak szumny strumień słońce.

(…)

Ciało mojego ciała i trwogi mej nadziejo,
niech ci się we śnie wody przez oczy tocząc – chwieją
i niechże ci podadzą rybę jak dłoń, co klaszcze,
byś znała to milczenie, co mnie okrywa płaszczem,
i niechaj iskry ognia, co w łusce się zapalą,
mój blask dopełnią w tobie i smutek mój wyżalą.”
(ŚPIEW SNU)

Gdyby Baczyńscy żyli w czasach współczesnych ich życie bez wątpienia potoczyłoby się inaczej. Młody małżonek mógłby dać żonie znacznie większe poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji. Wspólnie mogliby myśleć o wychowywaniu dzieci i sposobie przeżywania starości. Ale w niespokojnych wojennych czasach zapewnienie realnego domu było zupełnie niemożliwe. Poeta był tego świadom. W niczym jednak nie ujmowało to jego miłości, jego pragnieniom zapewnienia ukochanej wsparcia i sile jego uczuć.
Mamy nadzieję, że tym krótkim tekstem zachęciliśmy Państwa do sięgnięcia również po inne utwory Baczyńskiego, a nie tylko te – powszechnie znane o tematyce wojennej.

­

tekst i grafika: Przygraniczne Centrum Kultury i Rekreacji w Dołhobyczowie


Zobacz też:

Dołhobyczów: W literackim zakątku… – K.K. Baczyński „Z lasu”

Dołhobyczów: W literackim zakątku… – K.K. Baczyński „Z lasu”


LubieHrubie na Instagramie