19 kwietnia 2024

Chciała trafić do aresztu, więc wymyśliła napad i porwanie

28-latka wymyśliła napad i porwanie, w którym miała brać udział. Wszystko po to, aby być zatrzymaną i trafić do aresztu. Powodem miały być problemy finansowe.

 

Lubelscy policjanci otrzymali anonimowe zgłoszenie o porwaniu. Wynikało z niego, że na ulicy Południowej dwie osoby miały pobić kobietę, która następnie została siłą wciągnięta do samochodu i wywieziona w nieznanym kierunku. Jedna ze sprawczyń miała pozostać na przystanku autobusowym.

Na miejscu policjanci zastali 28-letnią mieszkankę Lublina. Kobieta przyznała się do udziału w porwaniu, jednak nie chciała zdradzić żadnych szczegółów.

Przy wsparciu kryminalnych z komendy miejskiej i wojewódzkiej w Lublinie zaczęto prowadzić czynności operacyjne i sprawdzać okoliczności zdarzenia. Weryfikując zgłoszenie ustalono, że do napadu i porwania wcale nie doszło, a cała historia została wymyślona przez 28-latkę.

Kobieta przyznała się do mistyfikacji. Zeznała, że chciała trafić do aresztu z powodu problemów finansowych. Teraz musi liczyć się z konsekwencjami – za zawiadomienie o przestępstwie niepopełnionym, grozi kara do 2 lat więzienia.