Do groźnego wypadku doszło dziś rano na ekspresowej S-19. Kierowca ciężarówki nie zauważył pojazdu robót drogowych, nie zdążył wyhamować i uderzył w niego, wskutek czego oba samochody znalazły się na przeciwległym pasie przebijając barierki rozdzielające jezdnie.
Dziś, po godzinie 4 rano służby otrzymały zgłoszenie o niebezpiecznym zdarzeniu drogowym na 44 kilometrze i 9 słupku drogi ekspresowej numer S19, koło Kraśnika.
– Nasi policjanci, którzy przybyli na miejsce ustalili, że kierujący samochodem ciężarowym Volvo, z naczepą, jadąc w kierunku Rzeszowa, najechał na pojazd służby drogowej, oznaczający roboty drogowe.
Czytaj: Tragedia podczas zbioru fasoli. Nie żyje dwóch mężczyzn [ZDJĘCIA]
Oba pojazdy przebiły bariery rozdzielające jezdnie i zatrzymały się na przeciwległym pasie ruchu w kierunku Lublina. Z samochodu ciężarowego doszło do wycieku paliwa. Droga w obu kierunkach była zablokowana, wyznaczone były objazdy – informuje aspirant Paweł Cieliczko z Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku.
W samochodzie służby drogowej w momencie zdarzenia na szczęście nikogo nie było i nikt nie odniósł obrażeń w wyniku tego niebezpiecznego zdarzenia.
Zobacz: Trwają prace przy rozbudowie DK74 [ZDJĘCIA]
Przeprowadzone przez policjantów badanie wykazało, że kierujący ciężarówką Volvo 67-letni obywatel Litwy był trzeźwy. Został ukarany mandatem karnym.
Zobacz też:
Hrubieszów: Zatrzymani podczas akcji „Trzeźwość”
źródło i fot. KPP w Kraśniku