19 kwietnia 2024

Przemytnikom nie ujdzie na sucho

Warte ponad sto tysięcy złotych papierosy zatrzymali funkcjonariusze Służby Celnej z Dorohuska. Kontrabanda ukryta była w ukraińskim autokarze i ciężarówce.

 

W piątek (06.01.) niemal 3,5 tys. paczek papierosów usiłował przemycić do Polski 31-letni kierowca ukraińskiej ciężarówki. Wart ok. 47 tys. zł nielegalny towar mężczyzna schował w ścianie naczepy oraz w zbiorniku na paliwo. Zamaskowana w aucie kontrabanda nie uszła jednak uwadze celników z komórki zwalczania przestępczości w Dorohusku, którzy bez trudu wychwycili podejrzane miejsca na obrazie z prześwietlenia pojazdu urządzeniem RTG. Obywatel Ukrainy przyznał się do przemytu tłumacząc, że papierosy wiózł do Niemiec. Zarobione w ten sposób pieniądze chciał zainwestować w kupno domu.

Niestety, zamiast zysku mężczyzna musiał przełknąć gorzką stratę. Celnicy postawili 31-latkowi zarzut popełnienia przestępstwa skarbowego, skonfiskowali papierosy oraz 35 tys. zł na poczet przyszłej kary grzywny.

Dwa dni wcześniej (04.01) funkcjonariusze z Dorohuska znaleźli blisko 4 tys. paczek papierosów w jednym z ukraińskich autokarów. Okazało się, że w podłodze jadącego do Warszawy autobusu zamontowana została specjalna skrytka, którą szczelnie wypełniała warta ok. 54 tys. zł tytoniowa kontrabanda. Zarzut popełnienia przestępstwa skarbowego usłyszał 42-letni kierowca, ale mężczyzna do próby przemytu się nie przyznał. Podejrzany wyjaśnił, że o ukrytych w podłodze papierosach nic nie wiedział.

O winie mieszkańca Ukrainy rozstrzygnie sąd. Razem z nielegalnymi papierosami do prowadzonego postępowania funkcjonariusze zarekwirowali też przystosowany do przemytu autobus wart ok. 50 tys. zł oraz 30 tys. zł w gotówce. Pieniądze stanowią zabezpieczenie na rzecz grożącej 42-letniemu kierowcy kary grzywny.

Obie sprawy prowadzi Urząd Celny w Lublinie.

 

źródło i fot. SCRP