19 kwietnia 2024

Straciła 32 tys. Kolejne oszustwo na „wnuczka”

32 tysiące złotych straciła 82-letnia Zamościanka po tym, jak zadzwonił do niej nieznajomy podający się za jej wnuka. Mężczyzna przekonywał kobietę, że był sprawcą wypadku drogowego, w którym ucierpiała jego żona i inny uczestnik zdarzenia. Tylko wpłata kilkudziesięciu tysięcy złotych mogła uchronić go od natychmiastowego więzienia.

 

Wczoraj przed południem do 82-letniej Zamościanki zadzwonił mężczyzna. Podając się za jej wnuka, opowiedział historię o wypadku drogowym, którego był sprawcą. W zdarzeniu ucierpieć miała jego żona oraz inny uczestnik zdarzenia. Rozmówca przekonywał, że tylko natychmiastowa wpłata 50 tys. złotych uchronić go może przed więzieniem. Zamościanka by ratować wnuka z tarapatów poszła do banku, gdzie wypłaciła kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Po ich odbiór zgłosił się nieznajomy mężczyzna, który przedstawił się za funkcjonariusza  Policji. Kobieta przekazała w sumie 32 tys. złotych. Po zdarzeniu 82-latka skontaktowała się z członkiem rodziny, któremu opowiedziała całą historię. Wówczas wyszło na jaw, że kobieta została oszukana. O zdarzeniu poinformowano policję.

Tego dnia dyżurny zamojskiej jednostki policji otrzymał informację o trzech innych próbach oszustw na „wnuczka”.  Żadna z pozostałych osób, do których tego dnia telefonował fałszywy członek rodziny nie dała się zwieść jego opowieściom i próbie wyłudzenia pieniędzy.

 

 

Policjanci poszukują sprawcy oszustwa i po raz kolejny apelują o rozwagę i rozsądek w kontaktach z nieznajomymi. Oszuści na swoje ofiary najczęściej wybierają osoby starsze i samotnie zamieszkujące. Bazują na ich łatwowierności i dobrym sercu.

Aby nie paść ich ofiarą pamiętajmy o zasadzie ograniczonego zaufania względem obcych. Policjanci apelują, szczególnie do rodzin i bliskich starszych osób, aby uczulać je na takie bądź podobne sytuacje. Zawsze, kiedy nieznajomi proszą o pieniądze należy skontaktować się z osobą, za którą się podają i upewnić czy rzeczywiście takiej pomocy potrzebują.

 

PAMIĘTAJMY!

  • Nie wpuszczajmy do mieszkania nieznajomych osób – nie każdy jest tym, za kogo się podaje.
  • Oszuści wykorzystują dobre serce, ufność i gościnność swoich ofiar.
  • Miła powierzchowność sprawcy pomaga zdobyć zaufanie ofiary.
  • Nie wierzmy w „życiowe okazje” oferowane przez nieznajomych (np. „super” zdrową i relaksującą pościel czy też „niezniszczalny” komplet garnków).
  • Łupem napastników mogą paść oszczędności całego życia i cenne przedmioty z mieszkania.
  • Upewniajmy się, kogo wpuszczamy do domu. Zanim to uczynimy, żądajmy okazania legitymacji lub identyfikatora. Zadzwońmy do instytucji, na które nieznajomi się powołują
  • Pomysłowość oszustów jest nieograniczona – mogą podawać się za członków rodziny (są to oszustwa dokonywane metodą „na wnuczka” – polegają na wyłudzaniu od ofiar środków finansowych poprzez kontakt telefoniczny), pracowników administracji, gazowni, elektrowni, inkasentów opłat, hydraulików, przedstawicieli banku, sprzedawców.
  • Coraz częściej podają, że są policjantami a, wpłata jest konieczna do załatwienia „sprawy” lub zwolnienia członka rodziny z aresztu.
  • Nigdy nie przekazujmy pieniędzy nieznajomym osobom, które powołują się, że są pośrednikami np. z członkiem rodziny – to wspólnicy oszustów.
  • Sprawdzajmy tożsamość dzwoniącego, który podaje się za członka rodziny i chce od nas pożyczyć pieniądze.
  • Również osoby skrzywdzone przez los (parające się żebractwem) często „podszywają” się za pracowników różnych firm i instytucji oraz sprzedawców – po wpuszczeniu ich do miejsca zamieszkania dokonują kradzieży wartościowych przedmiotów, np. biżuterii, dokumentów, pieniędzy.
  • Gdy podejrzewamy, że mamy do czynienia z oszustem, nie wahajmy się zadzwonić na Policję pod bezpłatny numer 997 lub 112

 

PAMIĘTAJ! OKAZJA CZYNI ZŁODZIEJA!!!   BĄDŹ PRZEZORNY –  A BĘDZIESZ BEZPIECZNY!!!