7-letni chłopiec został poszkodowany w wypadku drogowym, który spowodował wczoraj jego ojciec. Do zdarzenia doszło w gminie Turobin, gdzie 48-letni mężczyzna mający w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu przewoził skodą troje swoich dzieci w wieku 3 i 7 lat. Ich podróż był krótka.
Do zdarzenia doszło wczoraj w miejscowości Czernięcin Główny w gminie Turobin. Jak wynikało ze zgłoszenia doszło tam do wypadku, w którym uczestniczyły 4 osoby w tym trójka dzieci. Wysłany natychmiast na miejsce patrol policji nie zastał jednak żadnego pojazdu, jedynie karetkę pogotowia zabierającą 4 osoby do szpitala. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że w zdarzeniu brał udział samochód marki skoda, który na łuku jezdni zjechał do rowu. W wyniku zdarzenia do szpitala trafili wszyscy podróżujący skodą, której na miejscu nie było.
Policjanci szybko ustalili przebieg zdarzenia oraz gdzie znajduje się samochód , który zniknął z miejsca zdarzenia. Jak się okazało pojazd został ukryty na posesji jednego ze znajomych kierowcy. Mundurowi zabezpieczyli odnalezioną skodę.
W toku kolejnych sprawdzeń, ustalono, że pojazdem kierował 48-latek z gm. Turobin, który wiózł troje swoich małoletnich dzieci, w wieku 3 i 7 lat.
Jakby tego było mało, okazało się, że ich opiekun był nietrzeźwy, badanie alkomatem wskazało u 48-latka ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W wyniku wypadku obrażeń doznało najstarsze z dzieci, 7-letni syn kierującego. Przez nieodpowiedzialną jazdę ojca, chłopiec trafił do szpitala z potłuczoną głową i podejrzeniem złamania nosa. Pozostałym uczestnikom zdarzenia na szczęście nic się nie stało.
Teraz za swoje zachowanie nieodpowiedzialny ojciec stanie przed sądem.
źródło i fot. KPP Biłgoraj (M.W)
