25 kwietnia 2024

Józef Wąsiel 11. w Halowych Mistrzostwach Świata Weteranów w LA!

Dnia 25.03.2014 r. w Budapeszcie od godz. 9.00 w Halowych Mistrzostwach Świata Weteranów w Lekkiej Atletyce zadebiutował nasz etatowy od lat reprezentant Polski Józef Wąsiel z Mircza. Po długiej podróży swoim samochodem z synem Markiem i nękającej Go grypie, wśród 21 rywalizujących w pchnięciu kulą 5 kg w kategorii wiekowej 65 – 69 lat zajął po trzech kolejkach 11 miejsce z wynikiem 11.38 m.


WMA World Indoor Championships
2014.03.25. to 2014.03.30

Budapest, Hungary
Event 344 M65 Shot Put

Finals – M – 65

Name Team Finals

1 Nurm, Arvo Estonia 13,78m
2 Kukota, Stanislav Ukraine 13,70m
3 Knez, Stipo Croatia 13,27m
4 Semborowski, Andrzej Poland 13,27m
5 De Laat, Frans Netherlands 13,16m
6 Westberg, Joran Sweden 12,51m
7 Knie, Holger Germany 12,12m
8 Weber, Dr. Werner Germany 11,85m
9 Abramov, Alexander Russia 11,73m
10 Weitz, Hans Josef Germany 11,58m
11 Wasiel, Jozef Poland 11,38m
12 Zaniauskas, Vladas Lithuania 10,91m
13 Hoyer, Knud Denmark 10,25m
14 Kapturski, Andrzej Poland 9,67m
15 Bergsten, Lars Sweden 9,49m
16 Majercik, Tichomir Denmark 9,00m
17 Siren, Ari Finland 8,61m
18 Quattrone, Emanuele Anto Italy 7,81m

 



Miejsca Józefa Wąsiela podczas Halowych Mistrzostw Świata Weteranów:


– 2014 r. Budapeszt (Węgry) Halowe Mistrzostwa Świata w kategorii 65/69 lat

11. kula 5 kg – 11.38 m

 

Miejsca podczas Halowych Mistrzostw Europy Weteranów:


– 2009 r. Ancony (Włochy) Halowe Mistrzostwa Europy w kategorii 60/64 lata,

4. kula 5 kg – 12.51 m

 

– 2011 r. Gandawa (Belgia) Halowe Mistrzostwa Europy w kat. 60/64 lata,

13. kula 5 kg – 11.69

20. dysk 1 kg – 36.77

 

Józef Wąsiel

– Pomimo pracy i różnych dolegliwości trenowałem solidnie, ale zgubiła mnie pogoda, ponieważ jak było cieplej trenowałem technikę lekko ubrany i niestety w ostatnim tygodniu przed zawodami przeziębiłem się. Gorączka, pigułki. Zastanawiałem się czy jechać, ale byłem zgłoszony i wszystkie procedury załatwione, więc razem z synem Markiem pojechaliśmy. Choroba mnie cały czas nękała, nawet rywale pytali się mnie, co się dzieje, że jestem taki skwaszony i czerwony. W pierwszej kolejce uzyskałem 11.38, a w dalszych dwóch po 11.12, niestety, ten najlepszy wynik nie dał mi awansu do ścisłego finału, zabrakło ok. 30 cm. W sumie miejsce i tak jest dobre, bądź, co bądź jedenasty w świecie, ale niedosyt pozostał, ponieważ na treningu wielokrotnie przekraczałem 12 metrów. W dysku nie wystartowałem, ponieważ był w programie za kilka dni, co powiększyłoby koszty pobytu. No cóż… podleczę się i zacznę przygotowania do Mistrzostw Polski w Rzutach w dniach 26/27.04.br. w Sopocie, w ubiegłym roku zdobyłem na takich zawodach sporo medali, w tym złote. No i w Hrubieszowie wystartuję w mityngu LOZLA 4 maja, oby tylko zdrowie dopisało. Ciekawy jestem, czy 4 maja, ktoś z hrubieszowskich młodych wystartuje w moich konkurencjach, czyli kuli i dysku.

 

 

Opracował – mak