19 kwietnia 2024

Piłkarskie ligi 18/19.03.2017

W drugiej rundzie Unie Hrubieszów remisuje z w wiceliderem Hetmanem Zamość, dopisując cenny punkt. Kryształ Werbkowice nie zakończył żadnej akcji bramką, a stracił jedną, przez co dorobek punktowy pozostał wcześniejszy. Przede Unia trudny mecz z liderem w Chełmie, a Kryształ u siebie z drużyną z dolnej części tabeli, ale kto będzie na tarczy, a kto z, to się okaże po ostatnim gwizdku sędziego. W dniach 1-2.04. w klasie A zmagania rozpoczną Andoria Mircze i Huragan Hrubieszów, które intensywnie przygotowują się w celu spełnienia swoich celów.


IV liga: Unia Hrubieszów – Hetman Zamość 0:0

Podział punktów w Hrubieszowie!

Hetman Zamość to aktualnie wicelider IV ligi i do Hrubieszowa przyjechał po trzy punkty z kolei gospodarze marzą, aby pozostać w tej lidze, dlatego wyszli wielce zmotywowani i po końcowym gwizdku byli zadowoleni, ponieważ do ich bilansu został dopisany punkt, co nie zadowala przyjezdnych.


Unia Hrubieszów – Hetman Zamość 0:0

Unia: Dobromilski – A. Oleszczuk (72′ Pietrusiewicz), Mikulski, Oleksiuk (81′ Pańko), Wiejak, Kazan, Podgórski, Perin, Bil (46′ Goch), K. Oleszczuk, Filipczuk

Hetman: Skrzypek – Bubeła, Solecki, Kanarek, Daszkiewicz – Markowski (76′ Ziółkowski) – Kupisz, Kamiński, Turczyn, Otręba (60′ Omański) – Drozd.

Żółte kartki: Mariusz Podgórski, Łukasz Mikulski.

Sędziowali: Piotr Burak (Zamość) oraz Łuczka i Barda.

 

Pogoda nie była przyjazna temu spotkaniu, było wietrznie, prószyło śniegiem, mżyło boisko było grząskie, a większość sparingów była rozgrywana na boiskach ze sztuczną nawierzchnią, więc obie drużyny nie były jeszcze pewne swoich umiejętności w takich warunkach na sto procent. Zgodnie z przewidywaniami podopieczni trenera Krzysztofa Rysaka z wychowankami miejscowych Łukaszem Kamińskim i Damianem Otrębą od początku przenieśli ciężar meczu na połowę Unii, często będąc blisko pola karnego lub w nim, ale gospodarze pomimo braku w zespole znakomitego rozgrywającego Piotra Fulary dobrze przygotowani taktycznie i zmotywowani przez trenera Dariusza Herbina umiejętnie stopowali te akcje, więc kibice nie ujrzeli do przerwy bramek.

Po przerwie Hetman jeszcze częściej przebywał w polu karnym Unii, m.in. Rafał Turczyn, Damian Kupisz (był nawet sam na sam z bramkarzem), czy Filip Drozd byli blisko zmiany wyniku, ale bramkarz Unii Patryk Dobromilski świetnie sobie radził z ich strzałami, a i jego koledzy z Mikulskim na czele zawsze byli tam, gdzie być powinni nie szczędząc swoich nóg czy strojów. Unia kontratakowała i mogła także uzyskać korzystny dla siebie wynik, blisko tego był Krystian Oleszczuk, ale być może wiatr przeszkodził w ulokowaniu piłki w siatce gości. Często gra była toczona na pograniczu faulu, po jednym z nich z ciężkim urazem barku boisko musiał opuścić Adrian Oleszczuk (brat Krystiana), następnie Oleksiuk. Nadal ciekawie było w doliczonym czasie gry, ale wynik pozostał bez zmian. Nie było widać radości z jednego punktu w obozie zamojskim, odwrotnie do rywali. Warto podkreślić profesjonalne podejście do swoich zajęć trenera Unii D. Herbina, który po każdym meczu w celu zmiękczenia „tonusu” mięśni pozwalającego na zmniejszenie ryzyka kontuzji zarządza rozbieganie oraz ćwiczenia rozciągające i tak było też i tym razem.

W następnej kolejce Unia Hrubieszów zagra na wyjeździe z liderem Chełmianką Chełm (26 marca, 15:00). Natomiast Hetman Zamość w kolejnym meczu derbowym podejmie Tomasovię Tomaszów Lubelski (25 marca, 14:00).


Wypowiedzi pomeczowe


Burmistrz Hrubieszowa Tomasz Zając:

Remis z wiceliderem, to bardzo dobre osiągnięcie, jak będzie tak samo z Chełmianką to będzie super. Widziałem zaangażowanie i waleczność naszych piłkarzy i wierzę, że podobnie może być i w dalszych meczach.

Wiceprezes Zarządu Unii Wojciech Lecko:

Cały mecz trzymał mnie w napięciu i stresie, czekałem na końcowy gwizdek z utęsknieniem, udało się i mamy 1 punkt. Nie będę nikogo wyróżniał, bo wszyscy starali się, aby uzyskać korzystny wynik. Jak tak dalej nam pójdzie, to powinniśmy utrzymać IV ligę.

Mariusz Podgórski (kapitan Unii):

Na mecz wyszliśmy skoncentrowani i zmotywowani. Przeszkadzaliśmy rywalowi i staraliśmy się Go skontrować. Szkoda, że się nie udało, ale w naszej sytuacji ważny jest każdy punkt i go szanujemy. Pod nieobecność Piotrka Fulary chłopaki powierzyli opaskę mi, za co im bardzo dziękuję, tak samo, jak za walkę w dzisiejszy meczu. Teraz myślimy już o następnym meczu i następnych punktach.

Łukasz Kamiński (Hetman):

Przyjechaliśmy do Hrubieszowa po 3ptk., niestety nie udało się zrealizować planu, chociaż ku temu mieliśmy okazje. Trzeba poszanować chłopaków z Unii, bo zagrali bardzo ambitnie realizowali założenia taktyczne i wszystko zmierza w dobrym kierunku, oby tak dalej. Życzę utrzymania i panu zdrowia;)

Damian Otręba (Hetman) 

Unia zagrała bardzo mądrze, nastawiła się na obronę i nie pozwalała nam na wiele. Nie potrafiliśmy strzelić bramki, chociaż mieliśmy do tego kilka okazji. Panujące warunki atmosferyczne utrudniały nam realizowanie niektórych założeń taktycznych. Przyjechaliśmy po trzy punkty a wracamy z jednym, co dla nas równa się z porażką, bo Chełmianka wygrała swój mecz i powiększyła przewagę, natomiast Unia dopisuje cenny punkt.

Dominik Karaszewski (występował w Hetmanie i Unii) :

Obecnie nie gram nigdzie. Jestem bez klubu. Co do spotkania jestem bardzo zaskoczony wynikiem. Byłem przekonany, że Hetman przejedzie się, jak walcem po Unii. Gratuluje byłym kolegom z Unii walki i cennego remisu, natomiast pochodzę z Zamościa, dlatego kibicuję kolegom z Hetmana, wierzę w nich, że są w stanie jeszcze awansować do trzeciej ligi.

Adrian Goch:

Na pewno bardzo wymagający przeciwnik, potrafiący utrzymywać się przy piłce. Myślę, że remis z drużyną aspirującą do gry w 3 lidze doda nam trochę pewności siebie na przyszłe mecze. Podeszliśmy do tego spotkania z dobrym nastawieniem, bardzo ważny dla nas punkt. Następny mecz gramy z Chełmianką liderem tabeli, możemy również zrobić niespodziankę.

 

***


IV liga: Powiślak Końskowola – Kryształ Werbkowice 1:0 (0:0)


Jeden błąd za trzy punkty!

Powiślak jak i Kryształ pokonali swoich przeciwników w pierwszej kolejce i to nie byle, kogo, i obie drużyny marzą o wyższej pozycji w tabeli, więc zapowiadało się ciekawe na dobrym poziomie spotkanie i takie było, przy przewadze gości, ale po końcowym gwizdku z trzech punktów cieszyli się gospodarze.

Bramka: Damian Kopeć 24. Kryształ: M. Całka – K. Wołoch, Dobromilski, Śmiałko, Musiał, Wójtowicz (76’ Steciuk), A. Całka (84’ Wurszt), Borys (76’ Kaczoruk), Dec (46’ Gałka), Rybka, A. Wołoch. Żółte kartki: Kamil Leszczyński, Maciej Pięta – Paweł Musiał x2, Andrzej Całka. Czerwona kartka: Paweł Musiał 73′ (za drugą żółtą). Sędziował: Paweł Sitkowski (Biała Podlaska).

Mecz był bardzo trudny i ciężki, rozgrywany podczas dużego wiatru, który w pierwszej połowie wspierał drużynę z Werbkowic, stwarzając kilka sytuacji, których nie wykorzystali. Dobrą okazję miał m.in. Adrian Wołoch, ponadto spore zagrożenie było po stałych fragmentach gry, ale w bramce dobrze spisywał się bramkarz miejscowych Maks Żuber. Powiślak starał się grać z kontry, lecz obrońcy Kryształu byli skuteczni, zastawiali pułapki na „spalonego”, niestety, raz się nie udało i Damian Kopeć wygrał pojedynek sam na sam z golkiperem Kryształu. W drugiej części spotkania gra się wyrównała, goście kontrowali, swoje szanse na bramkę miał Rybka i Borys, niestety piłka nie znalazła miejsca w bramce i w ten sposób Powiślak zmniejszył dystans do Kryształu o dwa punkty.

W następnej kolejce Kryształ Werbkowice podejmie trzeci od końca w tabeli POM Piotrowice (26 marca, 13:00). Jesienny pojedynek zakończył się wynikiem 0:0.


Wypowiedzi pomeczowe


Trener Robert Wieczerzak:

Niestety popełniliśmy błąd. Nie udało nam się złapać na spalonym Damiana Kopcia. W pierwszej połowie Powiślak miał tylko dwa celne strzały na naszą bramkę. To my przeważaliśmy, lecz nie potrafiliśmy tego udokumentować. W drugiej części spotkania nie mieliśmy nic do stracenia. Atakowaliśmy, ale wciąż bezskutecznie. Porażka boli, bo nie byliśmy zespołem słabszym.


Sergiej Borys:

Mecz był bardzo trudny dla obu drużyn z powodu atmosferycznych warunków, ale i tak mieliśmy delikatną przewagę, tylko nie udało nam strzelić bramkę a okazji było sporo… Co dalej? Zapominamy o tym, co było i walczymy.


Danuta Muzyczka:

W pierwszej połowie Powiślak miał tylko dwa celne strzały na naszą bramkę. To piłkarze Kryształu przeważali w meczu, lecz nie potrafili tego udokumentować. W pierwszej połowie miał szansę na bramkę Adrian Wołoch, natomiast w drugiej połowie swoje szanse mieli Stas Rybka i Sergiej Borys, lecz bardzo dobrze broniący goalkaeper przeciwników Maks Żuber wyłapał wszystko. Kryształ Werbkowice plasuje się na 6 miejscu w tabeli. No cóż w IV lidze nie ma łatwych meczy trzeba walczyć, jak widać Kryształ ma 32 punkty „ja bardzo wierzę w umiejętności naszych piłkarzy i wiem, że nie spoczną na laurach”.


Tabela

1.     Chełmianka Chełm        18  49  16  1    1    56-10

2.     Hetman Zamość           19  45  14  3    2    48-15

3.     Górnik II Łęczna           19  44  14  2    3    44-22

4.     Stal Kraśnik                   19  41  13  2    4    49-23

5.     Tomasovia                    19  39  12  3    4    48-21

6.     Kryształ Werbkowice 19  32  10  2    7    29-23

7.     Lewart Lubartów           19  32  9    5    5    30-23

8.     Powiślak Końskowola    19  30  9    3    7    31-33

9.     Włodawianka Włodawa  19  28  9    1    9    43-36

10.   Łada 1945 Biłgoraj        19  26  8    2    9    27-36

11.   Lublinianka Lublin         19  20  5    5    9    26-29

12.   Kłos Chełm                   19  18  5    3    11  18-35

13.   Victoria Żmudź             19  17  4    5    10  24-35

14.   Polesie Kock                 18  17  5    2    11  35-50

15.   Unia Hrubieszów        19  16  4    4    11  16-27

16.   POM Iskra Piotrowice    19  15  4    3    12  19-39

17.   Lutnia Piszczac              19  11  2    5    12  13-44

18.   LKS Milanów                  19  3    0    3    16  18-73

 


Kolejka 20 – 25-26 marca

 

Polesie Kock – Victoria Żmudź 26 marca, 15:00

Chełmianka Chełm – Unia Hrubieszów 26 marca, 15:00

Hetman Zamość – Tomasovia 25 marca, 14:00

Górnik II Łęczna – Stal Kraśnik 26 marca, 14:00 (bez udziału publiczności)

Kłos Chełm – Powiślak Końskowola 25 marca, 15:00

Kryształ Werbkowice – POM Iskra Piotrowice 26 marca, 13:00

Lublinianka Lublin – Włodawianka Włodawa 25 marca, 14:00

Lewart Lubartów – Łada 1945 Biłgoraj 25 marca, 15:00

LKS Milanów – Lutnia Piszczac 26 marca, 14:00


Zaległy

Polesie Kock – Chełmianka Chełm 12 kwietnia, 17:00

(w pierwotnym terminie (12 marca) odwołany z powodu złego stanu boiska)


 

Opracował i foto – mak