19 kwietnia 2024

XXXI Rajd Rowerowy HnR

W niedzielny poranek wyjechaliśmy na planowany wcześniej rajd rowerowy do Bełżca. Pogoda zachęcała do rowerkowania toteż stawiło się na starcie 24 miłośników jazdy rowerem.

br />Termin: 1 lipca 2007r.
Trasa: Hrubieszów- Alojzów – Sahryń – Tyszowce – Tomaszów Lub. – Bełżec – Tomaszów Lub. – Tyszowce – Sahryń – Alojzów – Hrubieszów
Dystans: 138 km
Maksymalna prędkość: 47,9 km/godz.
Średnia prędkość: 19,2 km/godz.
Ilość uczestników: 24 osoby

W niedzielny poranek wyjechaliśmy na planowany wcześniej rajd rowerowy do Bełżca. Pogoda zachęcała do rowerkowania toteż stawiło się na starcie 24 miłośników jazdy rowerem.

Trasa rajdu o długim dystansie i z górkami do Tomaszowa i Bełżca nie odstraszyła chętnych.
Jechaliśmy pod wiatr ale on nie stwarzał większego problemu. Zatrzymywaliśmy się aby odpocząć i zjeść kanapkę a nawet wypić kawę. W Tyszowcach wisiał nad szosą transparent informujący o „święcie kwitnącej fasoli”. Rzeczywiście w okolicy Tyszowiec wiele ziemi obsadzonej fasolą i teraz jest okres gdy fasola kwitnie.

Przed Tomaszowem na stacji paliw czekaliśmy aż wszyscy dojadą /czy wszyscy a może ktoś się wycofał/. Dojechali wszyscy nawet Piotrek jadący pierwszy raz i to na zwykłym rowerze bez przerzutek. Tomaszów przejechaliśmy całą grupą nie licząc Janka i jego kolegi, którzy są raczej ścigaczami nie turystami.

W grupach przyjechaliśmy do Bełżca pod Muzeum – Miejsce Pamięci. W Bełżcu w okresie od marca do grudnia 1942 r. istniał obóz zagłady w którym Niemcy zamordowali ponad 600 tys. osób w tym ok. 550 tys. Żydów polskich(około 300 tys. z dystryktu Galicja) oraz z ZSRR, Austrii, Belgii, Czechosłowacji, Danii, Holandii, Niemiec, Norwegii i Węgier. Zginęło tam również wielu Polaków z pobliskich miejscowości i ze Lwowa, głównie za pomoc udzielaną Żydom. W zadumie oglądaliśmy eksponaty w muzeum i rodziło się pytanie jak człowiek mógł dla człowieka zgotować taki los? Przecież ci Niemcy mieli rodziny, dzieci, być może deklarowali wiarę w Boga, obchodzili święta chrześcijańskie, śpiewali kolędy na Boże Narodzenie i mordowali niewinnych ludzi? Trudno to zrozumieć.

Po zwiedzeniu Muzeum ruszyliśmy w drogę powrotną do Hrubieszowa.

Przed Tomaszowem wstąpiliśmy do Zajazdu „U Antka” gdzie spożywaliśmy smaczne flaczki, zupę gulaszową i inne potrawy. Po posiłku ruszyliśmy w dalszą drogę kropieni lekkim deszczykiem. Po drodze kilka postoi. Teraz jechało się szybciej bo pomagał wiaterek. W Alojzowie Piotrek na tym zwykłym rowerku złapał gumę w przednim kole i zapakowaliśmy do samochodu, który od Tyszowiec prowadziła Zosia.

Wróciliśmy zadowoleni po pokonaniu trudnej trasy, szczególnie zadowolony z kondycji był piszący te słowa, który pokonał tę trasę po niedawnej operacji i pobycie w szpitalu.

Zapraszamy na trasy następnych rajdów a program najbliższy jest bogaty:
– 7 lipca rajd do Husynnego za Dubienkę,
– 9 lipca godz. 11 wyjazd doTyszowiec na trasę IX Raciborskiego Rajdu Rowerowego
Środowisk Trzeźwościowych Dookoła Polski,
– 10 lipca rajd na Ukrainę do Włodzimierza Wołyńskiego i Zimne (Monastyr), wspólnie z
uczestnikami IX Raciborskiego Rajdu Rowerowego.

Do zobaczenia na trasach.

Tekst: turysta rowerowy

zobacz zdjęcia >>