23 kwietnia 2024

Małgorzata Todd: Czarno na białym, Lekcja pokera odc. 95, Przedszkolanka

Co oznacza określenie „Obywatelski”? Jeśli komuś jeszcze kojarzy się z Platformą to proponuję rozpatrzyć kilka faktów czarno na białym.


Obywatelski projekt ustawy o Referendum w sprawie Lasów Państwowych – podpisany przez 2 miliony 500 tysięcy osób czeka od maja 2014 r. na wokandę, a w międzyczasie próbowano w Sejmie opanowanym całkowicie przez PO i PSL przegłosować sprzedaż lasów – naszego ostatniego dobra narodowego. 

Obywatelski projekt ustawy o Referendum dot. wieku emerytalnego – podpisany przez 1 milion 500 tysięcy osób został odrzucony przez Platformę „Obywatelską” już w pierwszym czytaniu. 

Obywatelski projekt ustawy o Referendum edukacyjnym „Ratuj maluchy” – podpisany przez ponad 900 tys. osób też odrzucony przez Platformę „Obywatelską” w pierwszym czytaniu. Przy tej ostatniej sprawie miało miejsce ciekawe spotkanie między Karoliną Elbanowską, obywatelką dowodzącą, że należy uszanować głos prawie miliona osób, a posłanką PO Ligią Krajewską ripostującą: „ale w Polsce jest 38 milionów obywateli”. Rzeczywiście, warto jednak wziąć pod uwagę, że na tę posłankę głosowało, jak oznajmia pismo 3,6 tys. obywateli naszego kraju, ale mimo to uważa się ona za władną odrzucenia głosów 900 tys. 

Oto jak wygląda demokracja w wydaniu Platformy „Obywatelskiej”. Skoro już jesteśmy przy liczbach, to zastanówmy się co też i po co może wozić aż 16 Bronkobusów. Relikwie? Na to chyba jeszcze za wcześnie. Klony? Brak dowodów. Popiersia z gipsu? Są dobrze schowane. Tytuły hrabiowskie? Śmierdzą. A może tylko same portrety, przed którymi młodzież szkolna oraz urzędnicy wszelkiej maści oddają hołd w obawie przed szykanami ze strony zwierzchników, albo po prostu utratą pracy?

 

Więcej na blogu »

 

Małgorzata Todd

 


 

Lekcja pokera – odcinek 95 »

 


 

Teatrzyk Zielony Śledź

ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.

Przedszkolanka

Występują: Personalna i Kandydat.


Personalna – Co skłoniło pana do ubiegania się o to stanowisko? 

Kandydat – Miłość do dzieci, oczywiście.

Personalna – No, z tą oczywistością byłabym ostrożna.

Kandydat – Nie wierzy mi pani? 

Personalna – Szczerze mówiąc nie do końca.

Kandydat – Mężczyzna w roli przedszkolanki nie budzi zaufania?

Personalna – Tego nie powiedziałam.

Kandydat – Co w takim razie? Czy brak mi odpowiednich kwalifikacji?

Personalna – W pewnym sensie.

Kandydat – Jakich? Ukończyłem przecież…

Personalna – Zapoznałam się z przedstawionymi przez pana dokumentami. 

Kandydat – I co brak jakiegoś zaświadczenia?

Personalna – No nie, ukończył pan nawet kurs z zakresu gender. Tylko teoria a praktyka to dwie różne sprawy.

Kandydat – Zajmowałem się już przecież małymi dziećmi. Jest to w papierach.

Personalna – Sprawdziłam. Pracodawcy z tamtego prywatnego przedszkola nie mieli żadnych zastrzeżeń.

Kandydat – To chyba dobrze?

Personalna – Zapytam wprost o pana preferencje seksualne.

Kandydat – Normalne. Jestem żonaty, mamy dwoje dzieci.

Personalna – Czyli nie przejawia pan skłonności pedofilskich? 

Kandydat – Jasne, że nie.

Personalna – Tak właśnie myślałam. Nie mogę pana przyjąć na stanowisko przedszkolanki w naszym państwowym, postępowym przedszkolu. Nie ma pan predyspozycji do uczenia dzieci zachowań seksualnych. Pan tego po prostu nie czuje.


KURTYNA