Niedawno przy skrzyżowaniu ulic Targowa – Rynek pojawiły się barierki ochronne, oddzielające chodnik od jezdni, zabudowane blachą. Czy ktoś przed ich montażem przemyślał dobrze ten pomysł…?
Nie wydaje mi się. Teraz, żeby wyjechać z ul. Rynek trzeba naprawdę się dobrze wychylić, żeby zobaczyć, czy z ulicy Targowej nie nadjeżdż żaden pojazd, któremu musimy ustąpić pierszeństwa.
Według mnie jest to zrobione bez jakiejkolwiek analizy i wyobraźni, wprowadzając dodatkowe zagrożenie na skrzyżowaniu. Wystarczyło obudować barierki np. przeźroczystą plexą.
Czytelnik LH
