18 kwietnia 2024

Z księdzem na Gibraltar. Dzień 30, ostatni – my winner

Ostatni dzień zaczął się jak u Hitchcock’a – od trzęsienia ziemi, a później było gorzej. Pojechałem spokojny na dworzec autobusowy. Mam bilet, też na rower – więc pojadę…

 

Dzień ostatni

Dystans: 12 km

Sponsorami kilometrów dobra w tym dniu byli:Agata i Jadwiga oraz Pracownicy PT KRUS w Hrubieszowie

Piszę podsumowanie choć dzień się nie skończył. Piszę o ostatnim dniu, choć zbiórka nie skończona a i do domu kawał drogi.

Więcej: https://rowerowedobro.pl/?p=912 FOTO

 

 

źródło, wideo, fot.:  rowerowedobro.pl, facebook.com / Z księdzem na Gibraltar



 

Zobacz też:

Rowerem na Gibraltar. Ksiądz z Hrubieszowa przejedzie 4300 km dla Zuzi 

Zapraszamy na mszę rozpoczynająca wyprawę na Gibraltar dla chorej Zuzi 

Hrubieszów: Ksiądz Witek wyruszył w rowerową podróż na Gibraltar 

W drodze na Gibraltar. Nowy sposób wpłat dla Zuzi

Z księdzem na Gibraltar. Dzień 4: Praga, jajecznica i Dobry Bóg. Dzień 5: Niemcy, deszcz i muszla – symbol szlaku św. Jakuba 

Z księdzem na Gibraltar: Czechy, Niemcy, Szwajcaria, Francja. 

Z księdzem na Gibraltar. Dzień 10: Awaria, głód i trud. Dzień 11: Gdy organizm mówi: chcę odpocząć. Dzień 12: Wiatr czas zawiewa. 

Z księdzem na Gibraltar. Dzień 13: Telewizja, licytacje i słonie. Kilka słów o rodzinie Zuzi. Dzień 14: „Walczący z drzewami” 

Z księdzem na Gibraltar. Dzień 15: Tydzień trzeci. Bo ludzie są dobrzy. Dzień 16: Gdy nie możesz zahamować 

Z księdzem na Gibraltar. Dzień 17: Vamos, vamos, ale, ale! (nie)pełny licznik wpłat w fundacji brawowy.pl. Dzień 18: Deszcze niespokojne i szprycha 

Z księdzem na Gibraltar. Dzień 19 – Dokąd jedziesz Wiktorze? Dzień 20 – Wielkość góry poznajemy dopiero po jej pokonaniu. Dzień 21 – Radość, modlitwa i pozdrowienia

Z księdzem na Gibraltar. Dzień 22 – Agonia. Dzień 23 – Wiemy kiedy koniec 

Z księdzem na Gibraltar. Dzień 24 – Cabo da Roca zdobyte! Bóg jest wielki! Dzień 25 – kaktusy i film motywacyjny 

Z księdzem na Gibraltar. Dzień 26 – Proście, a będzie Wam dane. Dzień 27 – Romantycznie. Dzień 28 – Bo co może, co może mały człowiek… 

Z księdzem na Gibraltar. Dzień 29 – Gibraltar – udało się! Bogu niech będą dzięki. Amen! I ludziom dzięki!