1 maja 2024

Dwa srebrne i dwa brązowe medale w Mistrzostwach WP w Spadochroniarstwie

Dziewięcioro żołnierzy reprezentowało 2. Hrubieszowski Pułk Rozpoznawczy im. mjr. Henryka Dobrzańskiego „Hubala”, podczas 48. Otwartych Mistrzostwa Wojska Polskiego w Spadochroniarstwie rozegranych w Poznaniu, w dniach 1 – 6.07.2018 r.

 

Z pułku startowała jedna trzyosobowa drużyna w kategorii spadochronów taktycznych i – po raz pierwszy w historii jednostki – pięcioosobowa drużyna w klasycznej celności lądowania oraz jeden zawodnik indywidualny w tej kategorii.

Żołnierze godnie reprezentowali 2. pr. Przywieźli do Hrubieszowa brązowy medal w klasyfikacji indywidualnej spadochronów taktycznych, srebrny i brązowy medal w indywidualnej celności lądowania oraz srebrny medal w drużynowej celności lądowania.

W zawodach uczestniczyli żołnierze z jednostek wojskowych prowadzących szkolenie spadochronowo-desantowe. W roku bieżącym wyjątkowo, patrząc na ostatnie lata, nie było ekip zagranicznych. Poza pułkiem startowali żołnierze z: 6. batalionu powietrznodesantowego, 6. Brygady Powietrznodesantowej, 9. Warmińskiego Pułku Rozpoznawczego, Jednostki Wojskowej AGAT oraz gospodarze z Ośrodka Szkolenia Wysokościowo-Ratowniczego i Spadochronowego Sił Powietrznych z Krzesin.

Skoki wykonywano ze śmigłowców Mi-8 25 Brygady Kawalerii Powietrznej. A wykonywano ich sporo. Praktycznie przez cztery dni, na niebie nad lotniskiem Aeroklubu Poznańskiego w Kobylnicy, szybowały czasze spadochronów. W regulaminie zawodów było ujęte wykonanie przez wszystkich zawodników jednego skoku treningowego, ośmiu skoków dla wszystkich zawodników, a następnie półfinałów i finałów drużynowych. A dzięki bardzo dobrej organizacji wykonano tych skoków jeszcze więcej.

Żołnierze wykonujący skoki ze spadochronami taktycznymi, którzy pierwsi zakończyli sportową rywalizację, mieli możliwość wykonywania skoków poza konkursem. W ten sposób, niektórzy z nich wykonali po około dwadzieścia skoków! Tak czy inaczej zamierzony plan udało się wykonać w stu procentach. Pomimo tego, iż pogoda zafundowała uczestnikom w środę i czwartek przerwy „taktyczne” na „odtworzenie zdolności bojowej”. W tych dniach skoki wykonywano w godzinach porannych i dopołudniowych oraz wieczornych.

Wracając do wyników… W klasyfikacji indywidualnej celności lądowania zdobył złoty medal i został mistrzem WP w spadochroniarstwie st. chor. Piotr Błażewicz z OSWRiS. Drugie miejsce zajął – zdobywając srebrny medal – mjr Artur Gosiewski z 2. pr, a miejsce trzecie z brązowym medalem wywalczył mł. chor. Rafał Zgierski z 2. pr. W klasyfikacji drużynowej celności lądowania zwyciężył zespół gospodarzy z Ośrodka Szkolenia Wysokościowo-Ratowniczego i Spadochronowego. Srebrny medal wywalczyła reprezentacja 2. Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego (w kolejności skoku: mjr Artur Gosiewski, szer. Sebastian Banach, st. szer. Mateusz Stachura, mł. chor. Rafał Zgierski, ppor. Irena Paczek-Krawczak). Miejsce trzecie zajęła drużyna z Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych. W klasyfikacji spadochronów taktycznych pierwsze miejsce ze złotym medalem zdobył st. chor. Wiktor Dziaduszek z 9. pr. Miejsce drugie i srebrny medal wywalczył kpt. Paweł Ćwikła z 6. bpd, a miejsce trzecie z brązowym medalem zajął plut. Wojciech Szumiło z 2. pr.

Drużynowo, w kategorii spadochronów taktycznych, na pierwszych dwóch miejscach uplasowały się drużyny z 9. Warmińskiego Pułku Rozpoznawczego, a na miejscu trzecim zespół 6. batalionu powietrznodesantowego. W drużynie 2. pułku wykonującej skoki ze spadochronami taktycznymi, poza medalistą plut. Wojciechem Szumiło, startowali: st. szer. Marcin Kołtun i st. szer. Andrzej Flak. Indywidualnie, w klasycznej celności lądowania, poza wymienioną drużyną skakał st. szer. Łukasz Zajchowski.

Dla oddania sprawiedliwości, należy pamiętać, że reprezentująca 2. pr ppor. Irena Paczek-Krawczak, na co dzień pełni służbę w 1. Kompanii Regulacji Ruchu w Szczecinie. Jednocześnie wszyscy żołnierze reprezentujący pułk w klasycznej celności lądowania są zawodnikami Wojskowego Klubu Sportowego Wawel z Krakowa.

 

Zdjęcia >>

 

Tekst i zdjęcia: Artur Gosiewski

Źródło. 2PR