Ćwierć wieku, szczególnie dla młodych ludzi to wiele, starsi mają tyle na głowie, że zapominają co się dawniej działo, więc czasami warto sięgnąć do gazet i przypomnieć sobie, czym dawniej w Hrubieszowie zajmowano się.
b>Remont dworku du Chateau
Redaktor (bom) ze Sztandaru Ludu z 2 kwietnia 1983 roku w artykule „Dworek Du Chateau odzyskuje piękno” liczy , że po 7 latach remontu wreszcie jeden z najładniejszych zabytków hrubieszowskiej architektury barokowo – klasycystycznej będzie w maju oddany do użytku. Terminów zakończenia prac było już wiele, ale niestety żaden nie został dotrzymany. Jedną z przyczyn była konieczność osuszenia solidnych murów. We wnętrzu dworku znajdzie swoją siedzibę kilka hrubieszowskich placówek kultury.
Jak ocieplić Hrubieszów?
Z kolei red. (S-ÓW) ze Sztandaru Ludu z dn, 23 kwietnia w „Szansa dla Hrubieszowa” pisze, że miasto ma w eksploatacji wiele małych kotłowni i nie jest to rozwiązanie ekonomiczne. Stąd też o budowie centralnej ciepłowni mówi się przynajmniej od 10 lat. Ostatnio zaistniała szansa rozwiązania tego problemu, ponieważ największy zakład produkcyjny w mieście ZPL „Hakon” posiada nie wykorzystaną w pełni elektrociepłownię. Cała sprawa znajduje się już w fazie realizacji. Jest opracowywana dokumentacja przez Biuro Dokumentacji Technicznej w Łodzi. W drugiej połowie 1983 r. zamojski Kombinat Budownictwa Komunalnego ma przystąpić do budowy magistrali ciepłowniczej, która połączy „Hakon” z ul. 1 Maja. Prace mają potrwać 2 lata. Trwają również przygotowania do rozbudowy elektrociepłowni „Hakonu” o dalszą jednostkę kotłową, tak żeby w przyszłości zabezpieczyć w pełni potrzeby miasta dotyczące ciepła.
Niewesoło w naszym mieście
Red. Mirosław Bogiel w Sztandarze Ludu z 18 maja w obszernym pesymistycznym tekście pt. „Kresowy pejzaż znad Huczwy” na początku przedstawił krótką historię dramatów i klęsk, jakie na przestrzeni dziejów dopadały nasze miasto np. wielki pożar z roku 1639, wojny z XVII wieku, , wojna w latach 1914 – 1918. Pochwalił okres międzywojenny gdzie odbudowano: administrację, szkolnictwo, kulturę i ochronę zdrowia, zmodernizowano wiele ulic oraz wzniesiono kilka nowoczesnych gmachów. Ale już jest rok 1983 i stwierdza, że Hrubieszów utracił swoje znaczenie miasta leżącego na handlowym szlaku. Najlepiej mają wędkarze, którzy zaopatrzeni w przepustki WOP, udanie łowią w Bugu. Opisał dworzec PKS z obskurnym placem z kilkoma stanowiskami dla autobusów, w budynku mało reprezentacyjnym z kasami mieszczą się również sklepy, a do szaletu można trafić z zamkniętymi oczami, po zapachu. Jednak największym problemem jest budownictwo i tzw. „ludzie z baraków”, którzy zostali wykwaterowani w latach sześćdziesiątych, obiecano wiele, a czekają już 20 lat. W bieżącym roku Hrubieszów otrzyma 100 mieszkań, a czeka 3,6 tyś. rodzin. Od czasu gdy w roku 1958 rozpoczęto budowę nowych bloków, nie było nawet jednego przypadku, aby plan wykonany został w terminie. Miasto miało być miastem kolejarzy. Wybudowano LHS, ale zabrakło czasu i środków na całą resztę. Miasto zyskało jedynie przedszkole, 140 mieszkań dla pracowników PKP i dworzec PKP.
Odzyskanie i remont kościoła
Red. Elżbieta Szałata w Słowie Powszechnym z 17 lipca opisała walkę o odzyskanie kościoła wojskowego. W 1969 roku ks. Stanisław Chomicz zwrócił się do ówczesnego dziekana dekanatu hrubieszowskiego ks. kan. Franciszka Osucha, a następnie do ówczesnego ordynariusza diecezji lubelskiej bpa Piotra Kałwy z propozycją wystąpienia do władz o odzyskanie kościoła. Z ramienia kurii biskupiej sprawą tą zajmował się bp Bolesław Pylak. Starania trwały dziesięć lat ! W starania włączył się również prof. Wiktor Zin.
Niestety w czerwcu 1980 r. wojewoda zamojski powiadomił pismem, iż kościoła nie da się odzyskać. Ale zaledwie minął miesiąc, podjęto jednak pozytywną decyzję. W czerwcu 1981 r. podczas specjalnej uroczystości ordynariusz lubelski bp B. Pylak poświęcił kościół i cmentarz przykościelny, który od tej pory stał się terenem wielkiej budowy. A braki były ogromne, nie było drzwi i okien, walił się strop, na murach rosły brzozy. Ale ofiarność ludzi z całego Hrubieszowa nie zna granic, w ciągu 10 miesięcy z ruin powstała piękna świątynia pod wezwaniem Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Głównym projektantem wystroju i rozbudowy świątyni był wspomniany prof. W. Zin. Proboszczem został ks. Stanisław Chomicz, wikariuszami ks mgr Józef Czerwieniec i ks mgr Jan Świtaj.
Konsekracji odnowionej świątyni dokonał 27 września 1982 r. sufragan lubelski bp Piotr Hemperek. Ale brakuje sal na lekcje religii i plebani, więc trwają starania i w tych sprawach. W najbliższym czasie zamontowana zostanie wieża, a w małej wieżyczce będzie umieszczona sygnaturka, która będzie zwoływać na modlitwę.
Walka o Muzeum Archeologiczne
W Sztandarze Ludu z 23 grudnia red. M. Bogiel w artykule „Po stronie doktora” popiera starania pracownika naukowego Katedry Archeologii UMCS w Lublinie dr Andrzeja Kokowskiego aby powstało w Hrubieszowie Muzeum Archeologiczne. W związku z powyższym przytacza informacje o wielu pracach wykopaliskowych w Kotlinie Hrubieszowskiej. W specjalistycznych biuletynach i pismach naukowych zaczęły się pojawiać nazwy podhrubieszowskich miejscowości: Czermno, Gródek, Horodło, Masłomęcz, Strzyżów czy Stefankowice. Atrakcyjność dotychczasowych zbiorów jest ogromna. Więc …
Plebiscyt sportowy
Tygodnik Zamojski zapraszał czytelników do Plebiscytu Na Najlepszych Sportowców i Trenerów LZS za sezon 1983. Z LKS „Unia” z Hrubieszowa, wśród zawodników nominowani byli: Edmund Sulowski, Janusz Jakubiak, Jolanta Kotko, Barbara Paczos, Robert Łukasiewicz, Halina Śniosek, Radosław Lubawski, Stanisław Krosman (wszyscy la), Zbigniew Lebiedowicz i Janusz Kościowski (obaj pn), trenerzy: Andrzej Kulczyński, Marek Kitliński, Mirosław Dziemiach oraz Leon Wodziński (wszyscy la).
***
Z kroniki wykonanej przez L. Ksykiewicza z Zamościa pt. „Prasa o Hrubieszowie” tom I, a ofiarowanej dla M. Muzyczuk, biegaczki z Hrubieszowa wybrał i opracował – mak