Wychowanek Unii Hrubieszów, wielokrotny Mistrz Polski w chodzie sportowym i olimpijczyk, Rafał Fedaczyński rozpoczął sezon 2019 i treningi. Jak twierdzi – ma jeszcze większą motywację do pracy.
Rafał Fedaczyński:
– Koszmar minionego sezonu już za mną. Przede mną ciągle jeszcze dużo walki z Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki, m.in. przed Trybunałem Arbitrażowym ds. sportu przy PKOl, a jeżeli będzie trzeba przed Sądem Najwyższym.
Sezon 2019 rozpoczął się. A wraz z nim rozpocząłem treningi. Mam jeszcze większą motywację do pracy. Mimo, iż zostałem pozbawiony szkolenia centralnego, zawsze mogę liczyć na mój klub AZS UMCS Lublin.
Od 1 stycznia 2019 r. rozpoczyna się termin uzyskiwania kwalifikacji na Igrzyska Olimpijskie w Tokio w 2020 r. Ten sezon będzie trochę dłuższy od poprzednich, gdyż kończy się w październiku Mistrzostwami Świata w Katarze, na które mam zamiar pojechać.
Mam również zaplanowanych kilka startów pośrednich, które pozwolą mi na weryfikację mojej dyspozycji. W marcu 2019 r. na prośbę Polskiego Związku Weteranów wystartuję na Halowych Mistrzostwach Świata Masters w Toruniu.
Z motywacją i sportowym zawzięciem,
Rafał Fedaczyński
fot. facebook,com / Rafał Fedaczynski