Za bezprawne pozbawienie wolności i pobicie przy użyciu niebezpiecznego narzędzia odpowie czworo młodych ludzi. Grozi im kara nawet do 10 lat więzienia.
Kiedy 18-letni mieszkaniec gminy Jabłonna złożył wizytę byłej dziewczynie i jej koleżance, one zaprosiły go na piwo. Jadąc samochodem w kierunku Lublina, do auta dosiadło się dwóch mężczyzn. Zaczęli być agresywni wobec 18-latka. Jeden zaczął mu grozić wywiezieniem do lasu i zabójstwem.
Sprawcy zawieźli 18-latka w okolice wąwozu w dzielnicy Czuby, gdzie kazali mu wysiąść z samochodu. Zaczęli go bić, a jeden ze sprawców rozbił butelkę na jego głowie.
Funkcjonariusze ustalili dane napastników i doszło do zatrzymania sprawców – mieszkańców Lublina i powiatu lubelskiego w wieku od 18 do 29 lat..
Jedna z zatrzymanych twierdziła, że miała kontakt z osobą zakażoną koronawirusem. Konieczne było wdrożenie odpowiednich procedur i przeprowadzenie testów. Okazało się, że 18-latka szukała tylko pretekstu, aby nie trafić do aresztu.
Podejrzani usłyszeli zarzuty bezprawnego pozbawienia wolności i pobicia przy użyciu niebezpiecznego narzędzia. Trafili do tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
info: KMP Lublin