Wśród wyjątkowych postaci związanych z Hrubieszowem należy wymienić Abrahama Sterna – genialnego samouka, wynalazcę, mechanika, konstruktora, prekursora dzisiejszej cybernetyki i informatyki. 2 lutego mija 180. rocznica jego śmierci.
Urodził się w Hrubieszowie ok. 1769 roku w bardzo ubogiej rodzinie żydowskiej, przywiązanych wprawdzie do tradycyjnych wartości swoich przodków, a jednocześnie spolonizowanej. Ubóstwo rodziców nie pozwalało na kosztowne kształcenie syna, ale widząc jego zdolności techniczne, oddano go na naukę do hrubieszowskiego zegarmistrza. W warsztacie mentora młody Abraham szybko zdobył uznanie wyróżniając się wielką dokładnością i starannością w naprawie nawet najbardziej skomplikowanych mechanizmów zegarowych. Niezwykle zdolny praktykant zwrócił uwagę Stanisława Staszica, który w 1800 r. zakupił Hrubieszów i organizował życie gospodarcze miasta. Staszic uznał, że zdolny młodzieniec powinien rozwijać swoją wiedzę w lepszych warunkach i za zgodą rodziców zabrał go do Warszawy. Utalentowany mechanik nie wstąpił jednak do żadnej szkoły, uczył się sam, mając do dyspozycji dużą liczbę fachowych książek i podręczników, a także dogodne warunki materialne, stworzone przez księdza. Dzięki temu zdobył ogromną wiedzę, zwłaszcza matematyczną.
Jednym z pierwszych wynalazków Sterna był trianguł czy też dalmierz, czyli urządzenie celownicze do użytku inżynierów pracujących w terenie oraz artylerzystów, zastępujący dotychczas stosowany niewygodny stolik mierniczy. Następnie skonstruował mechaniczną młockarnię, mogącą zastąpić pracę aż ośmiu ludzi. Kolejnymi wynalazkami były piła tartaczna i żniwiarka, które mogły pracować wykorzystując siłę wiatru, wody lub koni pociągowych. Wynalazkiem Sterna jest też wózek topograficzny, rewolucyjne jak na owe czasy urządzenie do mierzenia gruntów, a nawet kreślenia ich kształtów.
Największym jednak wynalazkiem Abrahama Sterna, nad którym pracował kilka lat, wspierany przez możnego protektora Stanisława Staszica, był arytmometr, inaczej machina rachunkowa, która wykonywała wszystkie cztery podstawowe działania matematyczne.
W styczniu 1813 roku Stanisław Staszic jako prezes warszawskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk na posiedzeniu szanownego gremium uczonych zarekomendował swego podopiecznego i jego machinę. Nie wszyscy uczeni od razu z ufnością podeszli do wynalazku, bowiem, że w Europie wynaleziono już machiny rachunkowe, m.in. tzw. sumator Pascala i ławę liczącą Leibniza, cóż więc nowego mógł im zaprezentować ten Żyd z Hrubieszowa?! Jednakże arytmometr Sterna wyróżniał się niezwykłą precyzją i nieomylnością wykonywanych działań arytmetycznych, czego nie można było powiedzieć o konstrukcjach Pascala i Leibniza. Ponadto udoskonalony przez wynalazcę model machiny umożliwiał wykonywanie wszystkich działań arytmetycznych, włącznie z potęgowaniem i pierwiastkowaniem.
Wkład Abrahama Sterna w rozwój nauki i techniki został doceniony za jego życia. W 1830 roku został przyjęty w poczet członków Towarzystwa Przyjaciół Nauk, co na owe czasy było niezwykłym wydarzeniem, oto bowiem prowincjonalny zegarmistrz żydowskiego pochodzenia zajął miejsce wśród intelektualnej elity Królestwa Polskiego. Marian Brandys w książce Koniec świata szwoleżerów tak wspomina Sterna: „wiadomo także, iż na zebraniach warszawskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk generał [gen. Wincenty Krasiński, ojciec Zygmunta Krasińskiego] ostentacyjnie sadzał obok siebie odzianego w tradycyjny strój żydowski Abrahama Sterna, utalentowanego samouka – wynalazcę z Hrubieszowa”.
Abraham Stern miał kilkoro dzieci, jedna z jego córek Sara wyszła za mąż za Chaima Zeliga Słonimskiego [dziadka znanego poety Antoniego Słonimskiego], któremu teść przekazał egzemplarze machiny rachunkowej i pełną dokumentację techniczną. Słonimski udoskonalił przekazaną mu konstrukcję i demonstrował ją na wystawach międzynarodowych w Królewcu (1844), Petersburgu (1845), Berlinie (1846), gdzie wynalazek był nagradzany. I tak Chaim Słonimski zbierał laury, które właściwie należały się Sternowi. Udoskonalona przez Słonimskiego maszyna przez wiele dziesięcioleci była używana w biurach i urzędach. Wyparły ją dopiero w XX wieku urządzenia elektroniczne.
Abraham Jakub Stern zmarł 2 lutego 1842 roku w Warszawie. Został pochowany na cmentarzu żydowskim na Bródnie, którego odnalezienie wydawało się niemożliwe, a jednak w 2021 roku nagrobek został odnaleziony. Mamy nadzieję, że wspominając dziś jego postać, nigdy już nie będzie okryta zasłoną niepamięci.
Zarząd TRH
(fot. źródło: skan z książki „Wielcy zapomniani: „Polacy, którzy zmienili świat” Marka Boruckiego)
Zobacz też:
Rozkład godzin pracy i dyżurów aptek na terenie powiatu hrubieszowskiego
Rozkład godzin pracy i dyżurów aptek na terenie powiatu hrubieszowskiego
LubieHrubie na Instagramie