Stalking to pojęcie stosunkowo nowe w Polsce, aczkolwiek działania, mogące być nim objęte, znane są od wieków. Zarówno ofiarą stalkingu, jak i stalkerem może być każda osoba fizyczna, ale i instytucja. Co kryje się pod pojęciem stalkingu, jak ofiara może udowodnić, że jest nękana i jak ten temat jest traktowany przez polskie prawo?
Istota stalkingu a Kodeks karny
Stalking w języku angielskim oznacza nękanie. W naszym prawie pojęciem tym objęte są wszelkie działania, których rezultatem jest naruszenie prywatności drugiej osoby lub wzbudzenie u niej poczucia zagrożenia. Działań tych jest bardzo wiele, np. uporczywe telefonowanie, wysyłanie maili, listów, wiadomości sms, rozpytywanie o daną osobę wśród jej znajomych lub rodziny, rozpowiadanie plotek na jej temat. Zachowania te muszą mieć przy tym charakter powtarzalny i długotrwały; nie jest stalkingiem jednorazowy telefon bądź pojedynczy e-mail. Nie chodzi więc o rodzaj działań, a o ich ciągłość, a także nasilenie.
Od 2011 roku polski Kodeks karny rozpoznaje przestępstwo stalkingu w art. 190a:
- Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
- Tej samej karze podlega, kto, podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek lub inne jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej.
- Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 lub 2 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Ściganie stalkingu następuje na wniosek osoby pokrzywdzonej, która powinna złożyć stosowne zawiadomienie na policji lub w prokuraturze. Musi także wykazać, że zachowania i czynności, jakie były wobec niej dokonywane, noszą znamiona stalkingu. W przeciwnym wypadku dochodzenie nie zostanie wszczęte.
Zbieranie dowodów
Udowodnienie nękania nie jest sprawą prostą, bowiem składa się na nie wiele różnych działań. Dowody są więc także różne, niemniej wszystkie są istotne. Najlepiej, jeżeli osoba nękana zacznie notować chronologicznie wszystkie zdarzenia, jakich dopuszcza się stalker: śledzenie, obserwowanie, ponadto przechowywać wiadomości sms, maile, listy. Przyda się np. nagranie z monitoringu osiedlowego, billing operatora telefonicznego, a także pomocni będą świadkowie, którzy znają osobiście stalkera i wiedzą cokolwiek w przedmiocie jego zachowania. Praktyka wykazuje, że osoby trzecie niezbyt chętnie zeznają w sądzie. Trzeba jednak wnieść o ich powołanie; po otrzymaniu wezwania z sądu będą obowiązane stawić się na rozprawę pod karą grzywny.
Niezależnie od tego warto samemu zaopatrzyć się w akcesoria, dzięki którym zasób dowodów może się powiększyć. Można zainstalować monitoring na zamieszkiwanej posesji i w firmie, minikamerę w pilocie do samochodu, nabyć dyktafon cyfrowy z opcją zapisu daty i godziny nagrania, itp. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest też dyktafon, który nagrywa rozmowy telefoniczne. Wszystkie te urządzenia zarejestrują zaczepki stalkera, próby śledzenia przez niego ofiary, ewentualnie rozmowy lub pogróżki.
Nie zawsze jednak ofiara stalkingu dysponuje czasem, aby gromadzić dowody nękania, a jak wiadomo, musi ono być zjawiskiem powtarzalnym i długotrwałym. W takim wypadku warto zwrócić się o pomoc do fachowców. Z pewnością pomoże biuro detektywistyczne, posiadające odpowiednie doświadczenie i środki do działania, a obserwacja osób należy do podstawowej działalności takiego biura. W Poznaniu funkcjonuje np. Detektyw Spark. Prywatny detektyw jest do dyspozycji ofiary stalkingu o każdej porze i może zdobyć dowody, których sam nękany nie byłby w stanie pozyskać. Podobną agencją detektywistyczną jest poznański Detektyw Sektor. Detektywowi trzeba udostępnić dotychczas zgromadzone dowody: nagrania, wydruki, zapisy rozmów.
Dowody a osoba stalkera
Wydruki e-maili lub wpisów w portalu społecznościowym powinny być oryginalne (zrzuty ekranu), bez żadnych poprawek bądź przeróbek – treść nie może być w żaden sposób modyfikowana. W przypadku e-maili lub telefonów dość łatwo jest ustalić nadawcę, jeżeli występuje anonimowo; konieczne jest jednak zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art.190a, złożone w policji lub prokuraturze. Trzeba również wystąpić z wnioskiem o zabezpieczenie danych informatycznych i przeprowadzenie z nich dowodów. Operatorzy sieci telefonicznych lub dostawcy internetu mają obowiązek zabezpieczać takie dane i udostępniać je na żądanie prokuratora lub sądu. Uwaga: operatorzy przechowują dane tylko przez okres 12 miesięcy.
tekst i fot. mat. partnera