Chronione pijawki lekarskie zatrzymali na granicy z Ukrainą funkcjonariusze Służby Celnej. Pijawki trafiły do ogrodu zoologicznego w Zamościu.
Do zdarzenia doszło na przejściu granicznym w Zosinie. W trakcie kontroli celnej wjeżdżający z Ukrainy do Polski 27-letni obywatel Niemiec zgłosił funkcjonariuszom celnym, że przewozi 50 żywych pijawek lekarskich. Były to pijawki z gatunku hirudo medicinalis, chronionego na podstawie przepisów Konwencji Waszyngtońskiej (CITES).
Niestety, mężczyzna nie posiadał dokumentów zezwalających na legalny przewóz przez granicę okazów wpisanych na światową listę ginących gatunków CITES. W tej sytuacji celnicy musieli zatrzymać pijawki.
Obywatel Niemiec wyjaśnił, że pijawki kupił w celach leczniczych we Lwowie od nieznanych mu osób. Tłumaczył, że nie wiedział o konieczności posiadania zezwolenia Ministra Środowiska na ich przewóz przez granicę.
Powiadomiony o zdarzeniu Powiatowy Lekarz Weterynarii wydał decyzję o przeprowadzeniu kwarantanny zwierząt, w związku z potencjalnym zagrożeniem epizootycznym. Pijawki zostały przekazane do Ogrodu Zoologicznego im. Stefana Milera w Zamościu. Trafia tam większość żywych zwierząt zatrzymywanych przez Służbę Celną na granicy z Ukrainą.
***
Hirudo medicinalis to ciepłolubny gatunek wodno-lądowych pijawek, chronionych przepisami międzynarodowej Konwencji Waszyngtońskiej (CITES). W całej Unii Europejskiej pozyskiwanie ich z naturalnych środowisk jest zakazane.
Obecnie przepisom Konwencji Waszyngtońskiej (CITES) podlega prawie 34 tysiące gatunków roślin i zwierząt. Są to gatunki, których istnienie w ekosystemach jest zagrożone, nie tylko z powodu zmian przyrodniczych, ale przede wszystkim z powodu rabunkowej działalności człowieka. Służba Celna, uniemożliwiając nielegalny przewóz przez granicę gatunków zagrożonych wyginięciem lub wykonanych z nich przedmiotów, dba o ograniczenie niekontrolowanej eksploatacji roślin i zwierząt dziko żyjących. Handel gatunkami chronionymi na mocy Konwencji Waszyngtońskiej jest dozwolony wyłącznie po uzyskaniu odpowiedniego zezwolenia.
źródło i fot. SCRP
