W meczu XXVIII kolejki Zamojskiej Klasy Okręgowej grająca na swoim ternie Unia Hrubieszów pokonała 2:0 Victorię Łukowa/Chmielek. Pierwszego gola dla gospodarzy zdobył strzałem z dystansu Piotr Fulara. Drugie trafienie dołożył najskuteczniejszy strzelec w ekipie „biało-niebieskich” Krystian Oleszczuk, dla którego był to już 35 gol w tym sezonie. Unia Hrubieszów mogła wygrać to spotkanie nawet 3:0, jednak rzutu karnego nie wykorzystał Patryk Szatan.
Unia Hrubieszów – Victoria Łukowa/Chmielek 2:0 (1:0)
Unia: Ryć – Fulara, Mossurec, Lebiedowicz, Wiejak, Szatan (85 Bednarek), Borys (35 Kondrat), Krygiel, Otręba, Rurych, Oleszczuk.
Victoria: Derewecki – Kmieć (85 Tworzewski), Adamowicz, Łukasik, Kukiełka, P. Jonak, G. Jonak, Mazur (75 T. Grzyb), Klecha, Krystian Szostak, Robak.
Bramki: Fulara (16’), Oleszczuk (75’).
W Hrubieszowie spodziewano się, że mecz z Vctorią będzie trudną przeprawą dla podopiecznych Marcina Nowaka. I tak rzeczywiście było z tym, że Unia Hrubieszów w większości czasu prowadziła grę i starała się raz za razem atakować przeciwnika. Trzeba dodać w tym miejscu, że silny wiatr i pogorszający się stan płyty boiska znacznie utrudniał prowadzenia płynnej gry i konstruowania ofensywnych akcji. Drużyna gości skupiła się na przerywaniu akcji Unii, często też faulem oraz wybijaniu piłki do przodu licząc przy tym na możliwość przeprowadzenia szybkiego kontrataku.
Pierwszego gola dla Unii w 16 min meczu strzelił Piotr Fulara. Obrońca Unii zdecydował się na strzał z około 40 metrów i ku zaskoczeniu wszystkich piłka znalazła drogę do bramki. Przy tym strzale nie popisał się bramkarz gości, który wyraźnie zaspał z interwencją. W 33 min faulowany był Siergiej Borys, jednak sędzia nie zareagował nakazując grać dalej. Po chwili gra musiała zostać przerwana, a poszkodowany zawodnik został zmieniony przez Patryka Kondrada. Wstępna diagnoza wyklucza środowego pomocnika Unii Hrubieszów w udziale w następnym meczu z Huczwą Tyszowce. Być może Siergiej Borys już w tym sezonie nie zagra.
Wykluczenie z dalszej gry Siergieja Borysa spowodowało, że płynność akcji w szeregach Unii Hrubieszów została zachwiana. Mimo wszystko zawodnicy Marcina Nowaka dążyli do podwyższenia wyniku spotkania. W pierwszej połowie niestety nie udało się tego dokonać.
W drugiej części gry dopiero w 75 min Unia Hrubieszów strzela drugiego gola Victorii. Tym razem bardzo dobrym podaniem popisał się Patryk Krygiel, który zagrywał do wychodzącego na czystą pozycję Oleszczuka. Napastnik Unii wyśmienitej sytuacji nie zmarnował i pewnym strzałem w długi róg pokonał bramkarza gości. W 85 min w polu karnym faulowany był Oleszczuk, a sędzia główny bez wahania podyktował rzut karny. Początkowo jedenastkę miał wykonywać Roman Rurych, ale ostatecznie do piłki podszedł Patryk Szatan. Strzał pomocnika Unii wybronił Derewecki, który tym samym zrehabilitował się za błąd przy pierwszej bramce dla Unii.
Józek
Na zdjęciu – Piotr Fulara.