Zarzut nakłaniania nieletniego do przestępstwa usłyszał 20-letni mieszkaniec Krasnegostawu. Znajomemu 12-latkowi polecił wynosić z domu złotą biżuterię, którą później sprzedawał w lombardach. Obaj dzielili się zyskiem.
Reklamy
Zawiadomienie o zaginięciu złotej biżuterii złożyła w ubiegłym tygodniu mieszkanka Krasnegostawu. Pokrzywdzona oceniła straty na kwotę ponad trzech tysięcy złotych. Już wstępne ustalenia wskazywały, że związek z tym zdarzeniem może mieć 12-letni syn kobiety i nieznany dorosły mężczyzna.
Jak ustalili policjanci 12-latek był nakłaniany przez starszego kolegę, aby wynosić z domu różne wartościowe przedmioty, które miał spieniężać. W ten sposób nieletni wyniósł z domu kilka elementów złotej biżuterii, a starszy zastawiał je w lombardach lub sprzedawał w skupach złota. Mundurowi zatrzymali ustalonego podżegacza. To 20-letni mieszkaniec Krasnegostawu. Mężczyzna przyznał się do nakłaniania nieletniego do kradzieży. Wyjaśnił też, że pieniędzmi uzyskanymi ze sprzedaży precjozów dzielił się z 12-latkiem.
Teraz obaj odpowiedzą za swoje zachowanie. Starszym zajmie się prokurator natomiast młodszym sąd rodzinny.
źródło i fot. KWP Lublin (MS)