Przemyt ponad 5,7 tys. paczek papierosów w podwójnym dachu dostawczego iveco udaremnili funkcjonariusze Służby Celnej i Vivi – pies służbowy szkolony do wykrywania wyrobów tytoniowych.
Ciężarowe iveco wjeżdżało do Polski w sobotę (19.10). Przeszukując samochód w asyście czworonożnego pomocnika Vivi, celnicy odkryli specjalnie przygotowaną skrytkę w dachu, a w niej 5746 paczek papierosów. Wartość rynkową przemycanego towaru mundurowi oszacowali na ponad 62 tys. zł. O wyjaśnienie sytuacji funkcjonariusze poprosili siedzącego za kierownicą ob. Ukrainy. 47-latek twierdził, że o papierosach w dachu nic nie wiedział. Tłumaczył, że po przekroczeniu granicy samochód wraz z kluczykami miał zostawić na przygranicznym parkingu.
Obywatel Ukrainy usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa skarbowego, z czego będzie musiał wytłumaczyć się przed sądem. Mężczyzna stracił też przystosowaną do przemytu ciężarówkę, którą funkcjonariusze zatrzymali jako dowód w sprawie.
Źródło i fot: bialapodlaska.uc.gov.pl