Świadkowie ujęli, a policjanci zatrzymali 75-latka, który kierował samochodem Opel Astra mając blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
Reklamy
Wczoraj ok. godz. 20 na trasie nr 812 relacji Włodawa – Chełm blisko miejscowości Okuninka wracające z Chełma małżeństwo zauważyło jadący wężykiem na prostej drodze pojazd marki Opel Astra na chełmskich nr rejestracyjnych. Kierujący był nieoświetlony, nie dawał się wyprzedzić i co chwilę zmieniał pas ruchu, zajeżdżał im drogę i stwarzał zagrożenie w ruchu.
Mając podejrzenie, że kierowca może znajdować się w stanie nietrzeźwości jadąca za nim mieszkanka Korolówki zadzwoniła po policję relacjonując sytuację na drodze i zachowanie kierującego. Po krótkim czasie kierowca Opla zahamował wjeżdżając częściowo do rowu. 37–letni mieszkaniec Korolówki podbiegł do Opla i chciał zabrać kierującemu kluczyki. Do niego dołączyli i inni kierujący, którzy również powiadamiali o nietrzeźwym włodawską policję. Kierowca Opla wyraźnie wzburzony obywatelską interwencją nie pozwalał zabrać sobie kluczyków, odgrażał się, próbował szarpać. Chwiejny chód i wyraźna woń alkoholu potwierdziły, że mężczyzna jest nietrzeźwy. Po chwili na miejsce dojechali włodawscy dzielnicowi, którzy zabezpieczyli pojazd oraz przebadali kierującego na stan trzeźwości.
Po zbadaniu okazało się, że 75-letni mieszkaniec Chełma ma blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Mężczyzna już stracił prawo jazdy.
Info: KPP Włodawa (BSz.)
