W ramach Europejskich Dni Dziedzictwa muzeum im. ks. Stanisława Staszica proponuje coś innego, niż dotychczas. Zamiast pradawnych wykopalisk czy trojańskiego uzbrojenia – obecnie spotykany i nieodłączny element krajobrazu ziem hrubieszowskich – figurki sakralne.
We wtorkowe przedpołudnie dworek w Hrubieszowie tętnił życiem za sprawą najmłodszych. Z myślą o uczniach szkół podstawowych pracownicy muzeum zorganizowali specjalny wykład, na którym można było dowiedzieć się, jakie rodzaje aniołów występują w rzeźbie, o czym myśli i co symbolizuje Chrystus Frasobliwy czy też za jaki sekret zginął św. Jan Nepomucen.
Beata Bitner, prowadząca spotkanie, udowodniła, że wizyta w muzeum, o ile jest dobrze poprowadzona, nie musi kojarzyć się z nudą. Dzieciaki zadawały pytania m.in. o materiały, z których wykonano rzeźby oraz ich… cenę. – Tego nie da się wycenić – uśmiecha się pani Beata – moglibyśmy powiedzieć, że dana figurka kosztuje sto, trzysta lub pięć tysięcy złotych, ale dla nas mają one znacznie większą wartość, niż ta pieniężna. Są dziedzictwem kulturalnym i dlatego po prostu się ich nie sprzedaje.
Na koniec wykładu młodzi badacze sztuki otrzymali pamiątkowe zakładki z informacjami o wioskach tematycznych naszego regionu. Dużym zainteresowaniem cieszyła się księga pamiątkowa, przed którą ustawiła się pokaźna kolejka.
Zorganizowane grupy ze szkół wciąż można zgłaszać na podobne wykłady drogą mailową: muzeum-hrubieszow@wp.pl. Wystawa figurek sakralnych zostanie w hrubieszowskim muzeum do końca stycznia przyszłego roku.
Tekst i foto: Patryk Bedliński
