W 1950 roku, czyli 60 lat temu pod naciskiem reformy sportowej jaką przeprowadzono na wniosek KC PZPR w Polsce, z dziewięciu obowiązujących nazw w kraju ulubiony przez kibiców Kupiecki Klub Sportowy „Grom” z Hrubieszowa przyjął patronat Zrzeszenia Sportowego „Związkowiec”. Ta nazwa hrubieszowskiego klubu przetrwała zaledwie jeden rok.
***
Powołanie „Związkowca”
W dniu 4 marca 1950 r. na Walnym Zebraniu, Kupiecki Klub Sportowy „Grom” Hrubieszów w obecności 72 osób, w tym 16 – tu kobiet i dziewcząt, pod naciskiem reformy sportowej jaką przeprowadzano w Polsce, z dziewięciu obowiązujących nazw w kraju przyjął patronat Zrzeszenia Sportowego „Związkowiec”.
Prezesem został wybrany Józef Rymarczyk, wice prezesami: Jan Korczak i Stefan Madejski, sekretarzem – Zygmunt Łaciński, skarbnikiem – Marian Jasiński, członkami: Włodzimierz Charkowski, Irena Lipnicka, Marian Grad, Tadeusz Waszczuk, Zygmunt Kubiak, Janina Drożdżak, B. Kozyra. W skład komisji rewizyjnej weszli – Mieczysław Pyszniak, Wiktor Danielewicz, Stefan Kubala, Jerzy Bednarowicz, Głowala, natomiast Sądu Koleżeńskiego – Stanisław Nowak, Leopold Krzyżewski, Bogdan Orlen i Demecjusz Kołaczek.
—
Zmiany w Zarządzie
Po kilku miesiącach nastąpiły w Zarządzie zmiany prezesem został Stefan Madejski, wice prezesami – Edward Berman, Tadeusz Waszczuk i Jan Korczak, sekretarzem – Zygmunt Łaciński, skarbnikiem – Edward Komforowski, gospodarzem – Zygmunt Osiniak.
—
Sekcja piłki nożnej
Drużynie piłkarskiej w klasie „B” poszło bardzo dobrze ponieważ ZS „Związkowiec” awansował do klasy „A”, m.in. wygrywając z „Kolejarzem” Chełm 5:4 i swoim imiennikiem z Lubartowa 7:1 ( po 3 bramki strzelili – Brzostowski i Piwkowski oraz Sotysiak – 1), widzów około 1000 – ca. Awans hrubieszowian był nagrodą za ich dobre od kilku lat wyniki. W klasie „A” piłkarze zajęli V miejsce (było 8 drużyn) z tą sama ilością punktów, co wyprzedzający ich „Związkowiec” Lublin. W towarzyskich meczach , „Związkowiec” Hrubieszów pokonał „Spójnię” Tomaszów 4:2, ale przegrał ze „Związkowcem” z Lublina 2:3.
W klasyfikacji, z tzw. obszaru Zamojszczyzny, hrubieszowskich piłkarzy wyprzedzała Sparta/Unia Zamość, a za nimi plasowały się drużyny „Spójnia” Tomaszów i „Technik” Zamość.
W drużynie m.in. występowali: Zdzisław Czerkas (bramkarz), Stefan Waszczuk (kapitan), Ryszard Palczewski, Zygmunt Brzostowski, Michał Starykiewicz, Zygmunt Kubiak, Tadeusz Nowosad, Zbigniew Piwkowski, Zygmunt Seweryn, Eugeniusz Sołtysiak, Zygmunt Piwkowski, Zbigniew Maryńczak, Roman Korczak, Bogdan Burda (kapitan), Jerzy Krzysztofowicz, Zdzisław Paszkiewicz, Kazimierz Szlachta, Witold Baryluk, Jan Rybak, Józef Kopeć, Ryszard Romański (bramkarz).
W zimie kto miał czas to przygotowywał się korzystając ze sportów zimowych, które uprawiano na pobliskich górkach (sanki, narciarstwo, jazda na butach) oraz na łyżwach samoróbkach lub na żabki, a jeżdżono na różnych stawkach oraz Huczwie. Kiedy zeszły śniegi, najstarsi zawodnicy „skrzykiwali” pozostałych i przygotowywali się wspólnie, bez trenera do najbliższego meczu. Takie treningi najczęściej nadzorowali działacze zespołu, pan Jan Korczak i Stefan Madejski. Po awansie do klasy „A”, okazało się, że przygotowania były skuteczne.
—
Lekka atletyka
Wiodącą dyscypliną w „Związkowcu” była piłka nożna, ale piłkarze brali udział również w zawodach siatkarskich, kolarstwie, tenisie stołowym i lekkiej atletyce. Duży nacisk kładziono na organizowane w całym kraju biegi przełajowe, znane pod nazwą „Biegi Narodowe”, w których w maju 1950 roku wystartowało aż 1118 osób z Hrubieszowa i powiatu. Najlepsi z tych zawodów zakwalifikowali się na zawody wojewódzkie, które rozegrano 4 czerwca w Lublinie. Największy sukces odniosła uczennica Publicznej Średniej Szkoły Zawodowej w Hrubieszowie Wanda Pasierb (obecnie po mężu Borsukiewicz) zajmując 2. miejsce na dystansie 500 metrów z wynikiem 1.33,1 min.
We wrześniu 1950 r. członkowie „Związkowca” udanie uczestniczyli w zawodach zorganizowanych z okazji Krajowego Kongresu Pokoju. Najlepsze wyniki osiągnęli: Zdzisław Kata na 1000 m. – 3:02,1 min., Jerzy Bednarowicz w skoku wzwyż – 1.60 m. i Jerzy Krzysztofowicz na 100 m. 12,0 sek.
W październiku, członkowie „Związkowca” również wzięli udział w krajowej akcji zdrowotnej, czyli w „W marszach jesiennych”. W Hrubieszowie i powiecie uczestniczyło w nich 2.115 osób. Natomiast, w innej masowej imprezie, w trójboju lekkoatletycznym wystartowało aż 1.045 osób.
—
Siatkówka
W siatkówce wyróżniali się: Jerzy Wiesław Bednarowicz, Domecjusz Kołaczek, Eugeniusz Gawroński, Waldemar Markowicz,. Ryszard Romański, Roman Korczak. Do zawodów przygotowywał ich pan Michał Starykiewicz.
—
Kolarstwo
Popularną dyscypliną sportową było również kolarstwo, w zorganizowanych w 1950 r. powiatowym wyścigu kolarskim na dystansie 20 km., pierwszy do mety dojechał Ryszard Cyganowski przed Jerzym Pawłowskim (obaj Związkowiec Hrubieszów).
—
Nowe boisko
Działający od 1948 roku Społeczny Komitet Budowy Stadionu Sportowego w Hrubieszowie, pod przewodnictwem Jana Korczaka przyczynił się, że rozbudowa stadionu rozpoczęła się od 1950 r. Na początek przygotowano plany, które zawierały zmianę kierunku boiska od Huczwy w kierunku ulicy Wesołej (tak jak jest obecnie), przeprowadzono niwelację terenu, na którym, m.in. powstało boisko o płycie z nawierzchnią trawiastą o wymiarach 100 x 64 m. Zasadzono także żywopłot z wiązu, przebudowano szatnię o czterech pomieszczeniach.
Na nowo, jeszcze nie w pełni wykończonym stadionie, w 1950 r. rozegrano wspomniany wyżej mecz ligowy Kolejarz Chełm – Związkowiec Hrubieszów i wygrana naszych 5:4 (2:2), w przedmeczu rezerw też wygrana 1:0. Na tym obiekcie zorganizowano również sprawdziany na odznakę sportową Sprawny do Pracy i Obrony (SPO) oraz trójbój lekkoatletyczny. Zainteresowanie sprawdzianem i zawodami bardzo duże.
—
Tylko jeden rok !
„Związkowiec” długo nie przetrwał, ponieważ już od 4 stycznia 1951 roku został przemianowany na Zrzeszenie Sportowe „Ogniwo” Hrubieszów.
***
Opracował
Marek Ambroży Kitliński (mak)
Na zdjęciu – Piłkarska drużyna „Związkowca”, pierwszy od lewej to działacz Jan Korczak, w ciemnym stroju bramkarz i siatkarz Ryszard Romański.