Dawid Nowak strzela gola dla GKS Bełchatów, który w Łodzi wygrywa 2-0 z Rycerzami Wiosny ŁKS-em. Tomasz Kiełbowicz rozegrał pełne 90 minut z Górnikiem Zabrze, spotkanie w stolicy dość niespodziewanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Mimo niezadawalającego wyniku kibice Legii Warszawa uznali, że najlepszym i wyróżniającym się zawodnikiem na boisku był właśnie wychowanek Unii Hrubieszów.
Dawid Nowak – na boisku pojawił się w drugiej połowie zmieniając Chwalibogowskiego w 67 minucie. Do ciekawego zdarzenia doszło w 71 minucie spotkania, kiedy to sędzia podyktował rzut karny przeciwko, ŁKS-owi, ale po konsultacji z sędzią liniowym cofnął decyzję, a Wyparle anulował żółtą kartkę za faul na Nowaku. W końcówce spotkania Cetnarski doskonałym podaniem uruchomił Dawida Nowaka, który wychodząc sam na sam z bramkarzem nie dał tym razem żadnych szans Bogusławowi Wypardło. ŁKS Łódź – GKS Bełchatów 0-2 (0-0).
Tomasz Kiełbowicz – rozegrał 90 minut w barwach Legii Warszawa. Stołeczni piłkarze mimo dogodnych sytuacji nie potrafili pokonać ostatnią drużynę w tabeli Górnik Zabrze i mecz zakończył się podziałem punków. Legia Warszawa – Górnik Zabrze 0-0.
Konrad Zezula – rozegrał pełne 90 minut. Nida Pińczów w pierwszym meczu na swoim boisku podejmowała wymagającego rywala vice lidera tabeli II ligi wschodniej OKS Start Otwock. Od 41 minuty gospodarze musieli radzić sobie w dziesiątkę gdyż czerwoną kartką ukarany został Łukasz Mike. Spotkanie było bardzo emocjonujące a piłkarze Nidy do końca walczyli o jak najlepszy rezultat w tym meczu. Trzy punkty ostatecznie jednak pojechały do Otwocka a szczęśliwym strzelcem okazał się Sebastian Kęska, który w 57 minucie zdobył jedyna i najważniejsza bramkę w tym spotkaniu. Nida Pińczów – OKS Start Otwock 0-1 (0-0).
Łukasz Kamiński – spotkanie wyjazdowe Avii Świdnik z Izolatorem Boguchwała zostało przełożone na 29 kwietnia ze względu na zły stan boiska.
Piotr Fulara, Adam Onkiewicz – spotkanie Łady Biłgoraj z Resovią Rzeszów zostało przełożone na 29 kwietnia ze względu na zły stan boiska.
Opracował – Józek
Hrubieszow LubieHrubie 2009