Hrubieszowscy policjanci zatrzymali autora fałszywego alarmu bombowego. Sprawca w poniedziałek zadzwonił na telefon miejscowego sądu i poinformował o podłożeniu ładunku. Jak ustalono jest to 36-letni mieszkaniec miasta. Policjanci zabezpieczyli telefon, z którego mężczyzna dzwonił tego dnia. Obecnie przebywa w policyjnym areszcie. Dzisiaj złoży wyjaśnienia w prokuraturze.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek po godzinie 14:00. Wtedy to nieznany mężczyzna zatelefonował do budynku Sądu Rejonowego w Hrubieszowie i powiadomił o podłożeniu ładunku wybuchowego. Policjanci zaraz po otrzymaniu zgłoszenia, przystąpili do akcji. Z budynku, w którym znajduje się także prokuratura, ewakuowano wszystkie przebywające tam osoby. Na miejsce skierowano straż pożarną, pogotowie ratunkowe. Działania rozpoczęli także policyjni pirotechnicy. Teren budynku sprawdzały psy wyszkolone do wyszukiwania materiałów wybuchowych. Alarm okazał się na szczęście fałszywy.
Jednocześnie „kryminalni” przystąpili do ustalania tożsamości „żartownisia”. Wczoraj policjanci namierzyli „bombiarza”. Autorem fałszywego alarmu okazał się 35-letni mieszkaniec miasta. Policjanci zabezpieczyli telefon, z którego mężczyzna dzwonił tego dnia. Obecnie przebywa w policyjnym areszcie. Dzisiaj złoży wyjaśnienia w prokuraturze.
—
Policja przestrzega przed podobnymi zachowaniami, które mogą mieć bardzo poważne następstwa. Trzeba zdać sobie sprawę, że Policja dysponuje coraz nowszymi metodami wykrywania tego rodzaju przestępstw. Oprócz odpowiedzialności karnej, sprawca fałszywego alarmu może zostać pociągnięty do zwrotu kosztów akcji wszystkich służb ratunkowych. W przypadku, gdy nieletni są sprawcami takich czynów, do odpowiedzialności mogą być pociągnięci rodzice lub opiekunowie.
***
Źródło:
KPP w Hrubieszowie
(mł. asp. Edyta Krystkowiak)