30 kwietnia 2024

Dwa zwycięstwa MOSu Wola w I Lidze Kadetów

Sport

– Udało nam się wygrać dwa trudne spotkania – mówi hrubieszowianin Bartek Grzyb. – Mecz z Wilgą nie należał do łatwych meczów, zwłaszcza, że grał tam reprezentant Polski z rocznika 95. Pokonaliśmy też aktualnego lidera – MDK Warszawa.

Wygrana kadetów w I lidze Mazowsza

Drużyna kadetów MOS Wola pokonała we wtorek Wilgę Garwolin 3:0. Mecz rozpoczął się z opóźnieniem, ponieważ goście mieli problemy z dotarciem na czas na Rogalińską. Od początku było jednak widać, że nie zamierzają łatwo meczu oddać. W każdym secie trwała wyrównana walka. Gospodarze dużo lepiej grali jednak końcówki setów i zasłużenie wygrali w trzech partiach.

MOS Wola – Wilga Garwolin 3:0 (19,25,19)

MOS: Jakubski, Zackiewicz, Paszak, Szczepaniak, Baran, Wasiucionek oraz Olszewski (l), Leśniewski.

Zwycięstwo kadetów w meczu z MDK Warszawa

Kadeci MOS-u Wola prowadzeni przez trenera Piotra Najmowicza wygrali po tie-breaku mecz I ligi Mazowsza z MKS MDK Warszawa.

MOS Wola – MKS MDK Warszawa 3:2 (-11, 25, 14, -22, 11)

MOS: Jakubski, Paszak, Baran, Wasiucionek, Szczepaniak, Surdyn oraz Olszewski (l), Zackiewicz, Bujniak, Leśniewski.

Pierwszy set to zdecydowana przewaga drużyny gości i zupełna nieporadność zawodników MOS-u, którzy oddali rywalom 16 punktów przez błędy własne. MDK pewnie wygrywa tę partię do 11.

W drugim secie nastąpiło przebudzenie gospodarzy i mimo, iż zespół gości miał piłkę setową, to MOS cieszył się ze zwycięstwa w tej partii 27:25 dzięki dobrym zmianom Leśniewskiego i Bujniaka.

Kolejna partia to niepodważalna dominacja naszej drużyny, która nie pozwoliła na zbyt wiele zespołowi MDK. MOS wygrywa do 14.

Czwarty set mógł się okazać ostatni, jednak nasi młodzi siatkarze zaprzepaścili szansę wcześniejszego zakończenia pojedynku. Chwile dekoncentracji i błędy własne nie pozwoliły na odniesienie zwycięstwa w tej partii.

Tie-break rozpoczął się dla naszej drużyny niekorzystnie. Zespół MDK objął prowadzenie 2:0 i był silnie zmotywowany do wygrania tego spotkania. MOS jednak nie zamierzał przegrać spotkania na Rogalińskiej i zwyciężył w piątym secie do 11 i w całym meczu 3:2.

Po meczu trener Piotr Najmowicz powiedział: „Bardzo się cieszę, że wygraliśmy to spotkanie. Nie było łatwo, ale najważniejsze, że umieliśmy się podnieść po bardzo wysoko przegranej pierwszej partii i wygrać z silnym rywalem. Bardzo wartościowe zmiany dawali Patryk Bujniak i Antek Leśniewski. W dużej mierze to dzięki nim osiągnęliśmy taki wynik. W kluczowym momencie tie-breaka ambitnie zagrał też Kacper Olszewski. Gratuluję chłopcom wygranej.”

Bartek Grzyb:

– Udało nam się wygrać dwa trudne spotkania. Mecz z Wilgą nie należał do łatwych meczów, zwłaszcza, że grał tam reprezentant Polski z rocznika 95, który naprawdę zasługiwał na wyróżnienie, bo sprawiał nam bardzo dużo kłopotów, zwłaszcza w drugim secie. I pokonaliśmy aktualnego lidera – MDK Warszawa. Przed meczem było wiele spekulacji, kto wygra. Ja w swojej klasie mam 7 zawodników z MDK-u i oczywiście ja, jak i oni spieraliśmy się o to, kto wygra w tym spotkaniu. Oczywiście, poza boiskiem jesteśmy dobrymi znajomymi, którzy pomagają sobie i rozmawiają na różne tematy – o czym świadczy fakt, że po meczu od razu zadzwonił do mnie libero MDK – Mateusz Puścian i pogratulował mi wygranej. Niestety, ja mogłem być tylko z chłopakami duchem, bo moja absencja trwa i będzie trwała jeszcze około tygodnia. Trzeba jednak szukać też i pozytywów w tym, że nie miałem przerwę. Przede wszystkim poprawiłem swoją technikę, bo trenowałem w pozycjach izolacyjnych. Były to żmudne i monotonne ćwiczenia, ale wiem, że przydadzą mi się zarówno w następnej części sezonu, jak i całej karierze.

***

Źródło: www.moswola.pl