W rejonie Tyszowiec, Hrubieszowa, Jarczowa, Ulhówka, Dołhobyczowa, Mircza– masowo giną pszczoły. Andrzej Lisiecki, wiceprzewodniczący ulhówieckiego koła pszczelarz mówi, że wszystko przez niezgodne z prawem opryskiwanie plantacji fasoli w tych rejonach.
Reklamy
– Miodu będzie bardzo mało albo nawet wcale – alarmuje A. Lisiecki. – Fasola jest w fazie kwitnienia. Plantacje tej rośliny zaczęła niszczyć meszka. Rolnicy, łamiąc prawo, wyjeżdżają w pole i robią opryski. W tej chwili żywe są już tylko młode pszczoły i czerw. Prawdopodobnie trzeba będzie łączyć rodziny, żeby przetrwały przyszłą zimę – mówi.
Reklamy
źródło: tygodnikzamojski.pl