Odzyskanie mieszkania, które starszy pan „podarował” bratanicy, może być bardzo trudne…
Reklamy
Jak to możliwe, że rolnik, który całe życie ciężko pracował i dorobił się niemałego majątku, na starość został bez niczego? Teraz cały jego dobytek mieści się w małej szafeczce w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Smoligowie, gdzie przebywa od jesieni ubiegłego roku. I gdzie być nie chce.
Marzy bowiem o powrocie do swojego mieszkania. Mieszkania, które nawet nie wie, jak stracił.
Reklamy
źródło: tygodnikzamojski.pl
Reklamy