Bardzo optymistycznie rozpoczął się poniedziałek 11 marca 2019 roku, po prostu „miód się lał na moje serce” od wczesnych godzin porannych.
Z samego rana zadzwonił do mnie pan Janusz Szewczyk z Werbkowic z informacją, że załatwił już słup od PKP i swoim sprzętem zawiezie i zamontuje gniazdo dla bocianów w miejscowości Kolonia Podhorce.
Dwie godziny później zadzwonił pan Maciek Wasilewski z Hrubieszowa (Zamojskie Towarzystwo Przyjaciół Przyrody), z propozycją pomocy w uzyskaniu słupów na gniazdo. Dostałam też informację z Gminy Werbkowice, że pokryją wszystkie koszty związane z montażem gniazda.
O godzinie 11.30, na gruntach pana Janusza, w miejscowości Kolonia Podhorce, w Gminie Werbkowice, stanął nowy słup z nowym gniazdem dla bocianów. Wszystko wskazuje na to, że zdążyliśmy w ostatniej chwili, bowiem wczoraj widziano lecący na wschód sejmik bocianów, już około 100 kilometrów od Werbkowic.
W imieniu pana Janusza bardzo serdecznie dziękuję wszystkim ludziom dobrej woli, którzy zadeklarowali swoją pomoc – to bardzo szlachetny gest, kiedy sprawia się komuś przyjemność swoją pomocą.
Szczególne podziękowania płyną do pana Janka z Werbkowic, który z synem Dawidem całkiem za darmochę zamontowali gniazdo, zapewniając bocianom dom (gniazdo), w którym mieszkają w Koloni Podhorce już około 50 lat.
Jednocześnie uszczęśliwili rodzinę pana Janusza, dla których sąsiedztwo bocianów ma znaczenie wyjątkowe. Pan Jan Szewczyk powiedział mi, że bociany są bardzo bliskie jego sercu, a ja nie zapytałam o szczegóły…
No cóż, sprawa zakończyła się happy endem. Będziemy obserwować bociany, które wkrótce przylecą na nowe gniazdo w Koloni Podhorce, a pan Janusz poinformuje nas, ile para bocianów będzie miała dzieci i sfotografuje ich pierwszy podniebny lot nad Gminą Werbkowice.
Danuta Muzyczka
P.S. Bardzo dziękuję portalowi Lubiehrubie z Hrubieszowa, za umieszczenie naszej prośby o pomoc, na swoim portalu.