Przyszedł czas na to, żeby wszystkim państwu podziękować za ogromne okazywanie ludzkiej dobroci.
Dziękujemy za wspieranie wszystkich ludzi, którzy w różny sposób znaleźli się na ostrym zakręcie swojego życia.
Bardzo dużo dobrych rzeczy wydarzyło się w ostatnim czasie, że nie sposób wszystkich wymienić i spamiętać, a głównymi bohaterami są ci wspaniali dobroczyńcy, którzy bez chwili zastanowienia wchodzą w każdą akcję pomocową.
Mam to szczęście że mogę w tym pośredniczyć, widząc szczerość i dobroć obdarowujących, jednak najbardziej cieszy mnie widok radości i wdzięczności ludzi potrzebujących pomocy.
Ktoś tam na „Górze” chyba miał wobec mnie jakiś cel i dał mi umiejętność „żebrania” od wspaniałych ludzi, którzy mają olbrzymie pokłady dobroci i serduszka na dłoni.
Wczoraj piękna Ola z Werbkowic, przywiozła do oddania od Ani z Hrubieszowa dwie sokowirówki, blender i kubeczki. Natomiast Rafał z Werbkowic, przywiózł do oddania zestaw łazienkowy z demontażu, ale w całkiem jeszcze dobrym stanie.
Może jest takie młode małżeństwo, które urządza sobie nowe gniazdko i sytuacja finansowa, nie pozwala im na zakup nowych rzeczy, bo są na „dorobku”? Dorzucę od bliskich sąsiadów, głęboki wózek, spacerówkę i nosidełko w idealnym stanie, gdyby ewentualnie spodziewali się dziecka.
A może, ktoś wie gdzie takie rzeczy są potrzebne, proszę o kontakt – telefon 601 341 445.
P.S. Cały czas zapisujemy chętne drużyny do udziału w charytatywnym meczu dla Przemka z Werbkowic, no i już niedługo będę szukała (niedrogiego) malarza, tynkarza, żeby pomalował ściany i sufit panu Żabie z Werbkowic, bo jedno pomieszczenie zostało zalane.
Mamy już na to 500 złotych od przecudnej Edytki z Werbkowic, na potrzebne materiały, ale szczegóły już wkrótce.
Danuta Muzyczka
fot. DM