Tarcze hamulcowe naczepy zatrzymanej w Werbkowicach do kontroli okazały się skrajnie zużyte i popękane. W każdej chwili mogło dojść do ich rozpadnięcia i zablokowania koła, a w efekcie do sytuacji grożącej niebezpieczeństwem.
W środę 2 grudnia, na drodze krajowej nr 74 w Werbkowicach, inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie zatrzymali ciągnik siodłowy z naczepą przewożący buraki cukrowe.
W czasie kontroli stanu technicznego okazało się, że dwie z tarcz hamulcowych naczepy są skrajnie zużyte, a do tego popękane w taki sposób, że w każdej chwili może dojść do ich rozpadnięcia i zablokowania koła. Gdyby do tego doszło w czasie jazdy, pojazd zmieniłby swój tor poruszania się, wpadając albo do rowu, albo zjeżdżając na przeciwległy pas jezdni, gdzie mogło by dojść do zderzenia czołowego z innym autem.
Inspektorzy zakwalifikowali ujawnioną usterkę do kategorii niebezpiecznych i wszczęli wobec przewoźnika postępowanie administracyjne. Grozi mu kara finansowa w wysokości 2 tys. złotych. Zatrzymano również dowód rejestracyjny naczepy i zakazano ruchu pojazdu do czasu dokonania naprawy układu hamulcowego.
Dodatkowo zostanie zbadana odpowiedzialność zarządzającego transportem w przedsiębiorstwie, a dalsze konsekwencję grożą przedsiębiorcy ze strony organu licencyjnego, który w tej sytuacji może nawet cofnąć uprawnienia do wykonywania transportu drogowego.
źródło i fot. WITD Lublin