Pracowicie spędzili długi majowy weekend funkcjonariusze celni. W ręce mundurowych wpadły nie tylko popularne papierosy, ale też znaczne ilości środków ochrony roślin i bursztynu.
W czwartek (30.04.) na przejściu granicznym w Hrebennem celnicy znaleźli w bagażu 31-latka z Ukrainy prawie 2 kg nieoszlifowanego bursztynu. Mężczyzna przyznał się do próby przewiezienia kamieni do Polski, nie zdradził jednak szczegółów dotyczących pochodzenia i przeznaczenia kamieni. Wartość jantaru to blisko 4 tys. zł. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Urząd Celny w Zamościu.
Kilka godzin później funkcjonariusze celni z Dorohuska ujawnili kolejny kilogram nieoszlifowanego bursztynu. Towar ukryty był w bagażu 37-letniego obywatela Ukrainy. Według wyjaśnień mężczyzny – jantar miał trafić do obróbki do Chełma. Tam na zlecenie 37-latka miały powstać korale dla jego matki i żony. Plany się nie powiodły – celnicy zajęli niezgłoszony do odprawy bursztyn o wartości ponad 2,7 tys. zł. Na poczet grożącej kary sprawca zdarzenia wpłacił 1 tys. zł.
W piątek (01.05.) celnicy z komórki zwalczania przestępczości w Terespolu zrewidowali autokar na polskich numerach rejestracyjnych. Z elementów konstrukcyjnych pojazdu funkcjonariusze wydobyli ponad 1,5 tys. paczek papierosów opatrzonych zagranicznymi znakami akcyzy. Do towaru przyznał się 40-letni kierowca pojazdu, który usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa skarbowego. Papierosy o wartości blisko 20 tys. zł trafiły do magazynu celnego.
Kilka godzin później funkcjonariusze z Oddziału Celnego w Terespolu we współpracy z funkcjonariuszami Straży Granicznej ujawnili prawie 2 tys. paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Towar ukryty był pod wagonem oraz w różnych elementach konstrukcyjnych pociągu relacji Mińsk-Warszawa. Zarzut przestępstwa skarbowego usłyszał 29-letni obywatel Białorusi. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Wartość ujawnionych papierosów to ponad 25 tys. zł.
Postępowania w sprawie papierosów prowadzi Urząd Celny w Białej Podlaskiej.
Z kolei w niedzielę (03.05.) 4 kg bursztynu próbowała przewieźć przez granicę 20-letnia Ukrainka. Celnicy z drogowego przejścia granicznego w Dorohusku pokrzyżowali plany kobiety. Według wyjaśnień podróżnej kamienie miały trafić na giełdę w Chełmie. Za przewóz towaru kobieta miała otrzymać 20 zł. W bagażu 20-latki celnicy znaleźli też środki ochrony roślin o wartości 40 zł oraz 71 paczek papierosów. Na poczet grożącej kobiecie kary mundurowi zajęli 300 zł.
Ukoronowaniem pracowitego weekendu celników było ujawnienie w niedzielę (03.05.) środków ochrony roślin o wartości prawie 1 tys. zł. Przemyt pestycydów udaremnili funkcjonariusze celni z przejścia drogowego w Dorohusku. To oni wydostali z błotnika autokaru na ukraińskich numerach rejestracyjnych 13 kg i 55 litrów substancji stosowanych w rolnictwie oraz 7,5 litra alkoholu wysokoprocentowego. Do towaru przyznał się 31-letni kierowca pojazdu, który wyjaśnił, że towar jechał do Chełma. Alkohol miał być prezentem, a pestycydy wiózł na jedną z lokalnych stacji benzynowych, gdzie na towar oczekiwała nieznana mu osoba. Celnicy zajęli przemycany towar o łącznej wartości ponad 1,1 tys. zł. Funkcjonariusze zajęli też 450 zł na poczet grożącej mężczyźnie kary grzywny.
Postępowanie w sprawie prowadzi Urząd Celny w Lublinie.
źródło i fot. SCRP