Nie chcemy prowadzić z Ukrainą „wojny pomnikowej”, ale na gloryfikowanie UPA nie możemy się zgodzić – usłyszeliśmy w Radzie Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. To oznacza, że prawdopodobnie nielegalnie postawione ukraińskie upamiętnienia w Białymstoku i Wierzbicy nie zostaną rozebrane. Wystarczy korekta napisów.
Zaczęło się od Hruszowic k. Przemyśla, a na początku września Kronika Tygodnia ujawniła nielegalne upamiętnienie UPA w Białymstoku (gm. Dołhobyczów). Na pomniku znajduje się napis w języku polskim i ukraińskim: „Poległym żołnierzom UPA za wolność Ukrainy 26 lutego 1946 roku”. Niżej jest lista 41 nazwisk zabitych banderowców, a pod nią napis „Wdzięczni potomkowie”.
Więcej…
http://kronikatygodnia.pl/co-dalej-z-pomnikami-upa/
źródło: kronikatygodnia.pl