Przemyt zużytych katalizatorów udaremnili na przejściu drogowym w Dorohusku funkcjonariusze celni.
W środę (22.10.) na przejściu granicznym w Dorohusku funkcjonariusze celni skontrolowali opla, którym do Polski podróżowało ukraińskie małżeństwo. Celnicy z zamojskiej komórki zwalczania przestępczości, którzy wytypowali samochód do kontroli szczegółowej, znaleźli w nim 10 zużytych katalizatorów. Wcześniej podróżni nie zgłosili ich do odprawy celnej.
Do próby przemytu przyznała się podróżująca oplem kobieta. 29-latka wyjaśniła, że katalizatory przewoziła na prośbę znajomego. Za przysługę miała otrzymać 50 dolarów. O wszystkim wiedział jej mąż, który potwierdził wyjaśnienia żony.
Przeciwko sprawcom przemytu celnicy wszczęli sprawę karną skarbową. Na poczet grożącej im kary mundurowi zajęli 300 zł.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Lublinie potwierdził, że zatrzymane przez celników katalizatory stanowią odpad w myśl przepisów o transgranicznym przemieszczaniu odpadów.
Postępowanie w sprawie prowadzi Urząd Celny w Lublinie.
źródło i fot. SCRP
