Policjanci ustalają przyczyny kolizji we Włodawie. Kierująca volvo 24-latka uderzyła w toyotę. Siła uderzenia była tak duża, że pojazdy uderzyły w ogrodzenie i je całkowicie zniszczyły. Uczestnicy zdarzenia nie odnieśli poważniejszych obrażeń. 24-latka miała prawo jazdy od niespełna pół roku. Już je straciła.
Wczoraj ok. godz. 15.00 dyżurny włodawskiej komendy otrzymał zgłoszenie zdarzeniu drogowym na ul. Kraszewskiego we Włodawie. Z wstępnych ustaleń wynikało, że doszło do zderzenia dwóch pojazdów i całkowitego zniszczenia ogrodzenia jednej z posesji na długości kilkunastu metrów.
Jak ustalili policjanci, kierujący toyotą podczas manewru skręcania w lewo został uderzony przez jadące w tym samym kierunku volvo. W wyniku uderzenia toyota została zepchnięta na ogrodzenie, a w aucie tym wystrzeliły poduszki powietrzne. Kierującemu na szczęście nie stało się nic poważnego, doznał jedynie ogólnych potłuczeń.
Kierująca volvo i jej matka, która jechała jako pasażerka trafiła do włodawskiego szpitala. Ich życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Kobiety doznały ogólnych potłuczeń. 24-latka miała prawo jazdy od niespełna pół roku. Już je straciła. Oboje kierujący byli trzeźwi.
Okoliczności zdarzenia wyjaśni prowadzone postępowanie.
źródło i fot. KPP Włodawa