Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło wczoraj w Łukowie na ul. Radzyńskiej. Kierujący ciężarowym volvo zasnął za kierownicą i zjechał z jezdni. 35-letni kierowca pomimo ogromnych uszkodzeń pojazdu doznał tylko niegroźnych obrażeń ciała.
Wczoraj rano dyżurny łukowskiej Policji został powiadomiony o groźnie wyglądającym zdarzeniu drogowym do którego doszło w Łukowie na ul. Radzyńskiej. Jak ustalili wstępnie policjanci, kierujący samochodem ciężarowym marki Volvo z dołączoną naczepą 35-letni mieszkaniec powiatu łukowskiego, na prostym odcinku drogi zjechał z jezdni. Kierowany przez niego zespół pojazdów przez kilkadziesiąt metrów uderzał kolejno w latarnię uliczną, stojący w pobliżu samochód osobowy marki Citroen, krzewy tui, ogrodzenie posesji i zatrzymał się na metalowej konstrukcji reklamowej.
Z miejsca wypadku kierowca ciężarówki został odwieziony do szpitala. 35-latek został opatrzony i z niegroźnymi obrażeniami ciała zwolniony do domu. Oświadczył on policjantom, że w trakcie jazdy zasnął za kierownicą samochodu ciężarowego. Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny. 35-latek był trzeźwy.
Utrudnienia na ul. Radzyńskiej – drodze krajowej nr 63 – trwały kilka godzin. Dopiero późnym popołudniem wyciągnięto ciężarówkę i naczepę na drogę.
Apelujemy do kierowców o zachowanie ostrożności i zdrowego rozsądku na drodze. Odczuwając zmęczenie w trakcie jazdy warto zrobić sobie kilkuminutową przerwę w podróży. Brak snu i przemęczenie kierowcy może doprowadzić do wielu tragicznych wypadków.
źródło i fot. KWP Lublin