Policjanci zatrzymali 20 letniego mieszkańca gminy Wólka, któremu udowodniono dwa włamania do skupów złomu. Podczas pierwszego z nich ukradł laptopa, kasetkę z pieniędzmi oraz miedziany złom, który dwa dni później sprzedał na kolejnym skupie. Na tym jednak nie poprzestał. Postanowił go odzyskać. Jeszcze tej samej nocy włamał się do odwiedzonego skupu i ukradł „swoją” miedź. Zanim został zatrzymany, udało mu się jeszcze sprzedać złom na następnym skupie.
Reklamy
W okresie minionego tygodnia lubelscy policjanci zostali powiadomieni o dokonaniu dwóch włamań do skupów złomu na terenie powiatu lubelskiego. Do pierwszego z nich doszło w nocy z ubiegłego piątku na sobotę. Sprawca zniszczył zamontowany alarm oraz łomem wyważył drzwi wejściowe do budynku. Skradziono laptopa, kasetkę z pieniędzmi oraz miedziany złom. Drugie włamanie miało miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek, kilka kilometrów dalej. Wówczas podobnie jak wcześniej skradziono miedziany złom. Jak się okazało ten sam, który zginął przed kilkoma dniami.
Sprawą zajęli się kryminalni z komisariatu w Niemcach. Jak ustalili, policjanci skradziony złom został ponownie sprzedany w następnym skupie. Tym razem na terenie Lublina. Operacyjni analizując te zdarzenia wpadli na trop przestępcy. Do sprawy zatrzymany został 20-letni mieszkaniec gminy Wólka. Podczas przesłuchania przyznał się do dokonania zarzucanych mu czynów. Wyjaśnił, że skradzionego laptopa wyrzucił do rzeki, bo był mu nieprzydatny.
Mężczyzna dziś zostanie doprowadzony do Sądu w wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Za te przestępstwa grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
źródło i fot. KWP Lublin (KG)