Zagroził, że podrzuci sąsiadowi pod drzwi kiszone ogórki, które ten „zgubił” na podwórku. Tak były poseł Marek Poznański dba o porządek.
Reklamy
Poznański jakiś czas temu wziął się za podwórko. Wyciął krzaki, posadził cisy i bluszcz, wymógł na PGE zamontowanie reflektorów i sam wyłożył pieniądze na monitoring. Amatorzy mocnych trunków już nie chcą przychodzić na Jezuicką.
Czytaj więcej:
Reklamy
źródło: kurierlubeslski.pl
Reklamy