Lubartowscy kryminalni odnaleźli na leśnej polanie plantację konopi indyjskich. Niektóre z odurzających roślin sięgały nawet do 3 metrów wysokości. Policjanci zatrzymali na miejscu dwóch hodowców. Trzeci ze wspólników wpadł w poniedziałek. Policjanci zabezpieczyli łącznie 15 krzaków, z których można przygotować kilka tysięcy porcji dealerskich.
Lubartowscy kryminalni realizując własne ustalenia przeszukali w sobotę zalesione okolice Ostrowa Lubelskiego. Z informacji policjantów wynikało, że właśnie tam miała znajdować się spora plantacja konopi indyjskich. Policjanci odnaleźli nielegalną uprawę na leśnej polanie. Rośliny znajdowały się różnym stadium rozwoju sięgały od 1,5 do nawet 3 metrów wysokości.
Niemal w tym samym czasie na plantację przyszli dwaj młodzi mężczyźni. Nie podejrzewając obecności policjantów zaczęli doglądać swojej plantacji i zajmować się roślinami. Na widok policjantów próbowali jeszcze uciekać, jednak bardzo szybko na ich rękach zatrzasnęły się kajdanki. 29 – latek z Ostrowa Lubelskiego i 25 – latek z województwa mazowieckiego zostali zatrzymani do wyjaśnienia. Trzeci ze wspólników został zatrzymany w poniedziałek. Był to 30 – letni mieszkaniec Ostrowa Lubelskiego.
W sumie policjanci zabezpieczyli 15 krzaków konopi indyjskich, z których po odpowiednim przetworzeniu można by przygotować kilka tysięcy porcji dealerskich narkotyku. W poniedziałek Prokuratura Rejonowa w Lubartowie zastosowała wobec zatrzymanych dozór policji. Za uprawę znacznych ilości narkotyków grozić może nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
źródło i fot. KWP Lublin