22 listopada 2024

Po dwóch latach pracy operacyjnej zatrzymano sprawców zabójstwa

Po niespełna dwóch latach żmudnej operacyjnej pracy śledczych udało się rozwikłać zagadkę napadu i zabójstwa 71-latka w Chomęciskach Małych w powiecie zamojskim. Starszy, samotnie mieszkający mężczyzna został zaatakowany w swoim domu latem 2015 roku. Jego ciało zostało znalezione po kilku dniach.

Reklamy

 

Do napadu na tle rabunkowym doszło w lipcu 2015 r. w miejscowości Chomęciska Małe. 

W nocy do domu samotnie mieszkającego wówczas 71-letniego mężczyzny wtargnęło trzech młodych mężczyzn. Wszyscy jednocześnie rzucili się na niego zadając uderzenia po twarzy i głowie. Gdy upadł bili już i kopali po całym ciele.

Reklamy

Napastnicy żądali wydania pieniędzy. Starszy mężczyzna miał posiadać gotówkę ze sprzedaży zwierząt hodowlanych. 71-latek nie chciał powiedzieć, gdzie schował pieniądze, więc sprawcy kolejne uderzenia zadawali narzędziami gospodarskimi.

Przeszukali dom, jednak nie znaleźli gotówki. Wychodząc zostawili konającego jeszcze mężczyznę. Jego ciało zostało znalezione kilka dni później.

Reklamy

Sprawą napadu na tle rabunkowym zajmowali się kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie oraz z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Zamościu.

Żmudna praca techników kryminalistyki doprowadziła do zabezpieczenia śladów krwi nie należących do ofiary. Zabezpieczone ślady zostały przesłane do Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie.

Jednocześnie trwała intensywna praca operacyjna śledczych pod kątem wytypowania podejrzanych i pobrania materiału porównawczego do badań.

Wytrwałość i zaangażowanie stróżów prawa przyniosła w końcu efekty. Policjanci ustalili i potwierdzili badaniami udział w napadzie trzech podejrzanych. To obecnie dwóch 17-latków i 18-latek. W chwili popełnienia zabójstwa mieli więc 15 i 16 lat.

Kodeks karny i ustawa o postępowaniu w sprawach nieletnich pozwala traktować ich, jako dorosłych, jeżeli przypisano im – tak jak w tej sprawie – popełnienie zabójstwa. Wszyscy znali swoją ofiarę i wiedzieli, że sprzedał zwierzęta hodowlane.

Sprawcy zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Zamościu, która prowadzi w tej sprawie śledztwo. Tam usłyszeli zarzuty zabójstwa w związku z rozbojem. Przyznali się do popełnienia czynu, złożyli obszerne wyjaśnienia i uczestniczyli w wizjach lokalnych.

Sąd Rejonowy w Zamościu w piątek zastosował wobec nich tymczasowe areszty. Za ten czyn podejrzanym grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 12 lat, kara 25-lat wiezienia albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.

 

źródło i fot. KMP Zamość