Za rozbój na 84 letniej mieszkance gm. Stary Zamość odpowie 51-latek mężczyzna. Napastnik pobił ją a następnie zabrał pieniądze oraz telefon komórkowy. O zdarzeniu następnego dnia poinformowała znajoma 84-letniej kobiety. Kilka godzin później mundurowi zatrzymali napastnika. Mężczyzna ukrył się w starym kanale ciepłowniczym na terenie Zamościa. Jak ustalili policjanci w lipcu ubiegłego roku 51-latek opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności. Oprócz rozboju mężczyzna odpowie również za włamania.
Wideo:
http://lubelska.policja.gov.pl/index.php?action=news&action_id=21809
W poniedziałek wczesnym rankiem mieszkanka gm. Stary Zamość opiekująca się samotnie zamieszkującą 84-latką, powiadomiła o rozboju dokonanym na jej podopiecznej. Kobieta przychodząc do mieszkania staruszki zauważyła wybite okno w piwnicy mieszkania. Wewnątrz zastała leżącą na podłodze 84-latkę. Na jej twarzy widoczne były krwawe rany. Z informacji, które przekazała pokrzywdzona wynikało, że w niedzielę wieczorem do jej mieszkania wtargnął nieznajomy mężczyzna. Napastnik pobił ją, a następnie skradł 1,3 tys. złotych i telefon komórkowy.
Tuż po napadzie opuścił mieszkanie kobiety. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci zajęli się ustalaniem sprawcy rozboju. Już kilka godzin później był on w rękach mundurowych. Okazał się nim 51-letni mężczyzna, bez stałego miejsca zamieszkania. Napastnik ukrył się przed policjantami w starym kanale ciepłowniczym na terenie Zamościa. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy. W organizmie miał 2 promile alkoholu. 51-latek pod zarzutem rozboju trafił do policyjnego aresztu. Ale to nie jedyne przestępstwo, które mężczyzna ma na sumieniu.
W styczniu tego roku 51-latek włamał się do pomieszczeń jednej z zamojskich firm skąd zabrał pieniądze i męską bluzę. Pokrzywdzony oszacował straty na blisko 300 złotych. Nadto, mężczyzna włamał się do położonej na terenie Zamościa altanki. Jego łupem padło kilka butelek alkoholu. Policyjne dossier pokazało, że zatrzymany wielokrotnie w przeszłości wchodził w konflikt z prawem. W lipcu ubiegłego roku mężczyzna opuścił zakład karny, gdzie odsiadywał wyrok za przestępstwa przeciwko mieniu. Pokrzywdzona rozbojem 84-latka trafiła pod obserwację lekarzy szpitala papieskiego w Zamościu.