W niedzielę w miejscowości Tymin w powiecie tomaszowskim miało miejsce potrącenie 7-latki. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że dziewczynka wbiegła na jezdnię.
W niedzielę tuż po godz. 15:00 w miejscowości Tymin doszło do potrącenia dziecka.
Z relacji kierującego 44-latka mieszkańca gminy Bełżec wynika, że zauważył grupkę dzieci stojących na poboczu. W pewnej chwili jedno z dzieci przebiegło na drugą stronę ulicy, wtedy kierujący Fordem zaczął hamować w obawie, że reszta nieletnich może pójść w ślady pierwszego.
Niestety jego przypuszczenia okazały się słuszne – zaraz za siostrą wbiegła na jezdnie 7-latka. 44-latek, pomimo podjęcia próby hamowania już wcześniej, nie zdążył wyhamować. Matka dziewczynek powiedziała, że te miały czekać na ojca, który ubierał się w domu i miał iść z nimi na plac zabaw.
Na miejsce została wezwana karetka, która nieprzytomne dziecko zabrała do szpitala w Tomaszowie Lubelskim, a następnie do Lublina. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierującego, mężczyzna był trzeźwy. Teraz funkcjonariusze wyjaśniają wszystkie okoliczności tego zdarzenia.
źródło: KPP Tomaszów Lubelski