Policjanci zatrzymali 30-letniego mieszkańca Lublina. Mężczyzna odpowie za nabycie na terytorium Holandii i przewiezienie do Polski znacznej ilości marihuany. Mercedes którym jechał został zatrzymany do kontroli na drodze K-17. Jak się okazało pod nadkolem funkcjonariusze odnaleźli ponad 1 kg suszu marihuany. Mężczyznę zatrzymano. Zostały mu przedstawione zarzuty. Wczoraj na wniosek Policji i Prokuratury Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Grozi mu do 15 lat więzienia.
W środę policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Lublinie na trasie K-17 zatrzymali do kontroli drogowej osobowego mercedesa. Podczas komtroli ustalili, że 30-letni kierowca, jadąc z Holandii może przewozić narkotyki. Na miejsce wezwani zostali policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Narkotykową KMP w Lublinie, którzy potwierdzili przypuszczenia policjantów ruchu drogowego.
Pojazd został zabezpieczony. Uczestniczący w przeszukaniu pies tropiący jako miejsce ukrycia narkotyków wskazał elementy prawego przodu pojazdu. Wspólnie z Grupą Mobilną Urzędu Celnego w Lublinie oraz technikiem kryminalistyki przeprowadzone zostały szczegółowe oględziny i sprawdzono elementy konstrukcyjne samochodu. W trakcie oględzin pod prawym przednim nadkolem ujawniono skrytkę, której schowane było 6 foliowych pakunków. Były one oklejone taśmą samoprzylepną. Jak się okazało znajdowało się w nich łącznie ponad 1 kg marihuany.