Policjanci wyjaśniają okoliczności nieszczęśliwego wypadku, do którego doszło wczoraj w miejscowości Dołhobyczów. 65-letni mężczyzna kierując ciągnikiem rolniczym na terenie własnej posesji najechał tylnym kołem przyczepy ze zbożem, na swojego 4-letniego wnuka. Pomimo akcji reanimacyjnej dziecko zmarło.
Do zdarzenia doszło wczoraj przed południem w miejscowości Dołhobyczów. 65-letni mężczyzna wykonywał na terenie własnej posesji prace przy żniwach. Jego 4-letni wnuczek niepostrzeżenie wszedł pod przyczepę wyładowaną zbożem. Kiedy ciągnik ruszył, mężczyzna przez nieuwagę najechał krawędzią tylnego lewego koła przyczepy na swojego wnuczka. Dziecko pomimo akcji reanimacyjnej podjętej przez załogę karetki pogotowia zmarło. Jak ustalili policjanci kierujący ciągnikiem był trzeźwy.
—
Policjanci po raz kolejny apelują do rodziców i opiekunów o zwracania większej uwagi na to gdzie i czym bawią się nasze pociechy!!! Są beztroskie i nieświadome zagrożeń jakie mogą je spotkać. Wystarczy moment, aby doszło do nieodwracalnej w skutkach tragedii.
***
Źródło:
KPP w Hrubieszowie (E.K.)